To będzie królewski wyścig F1
Trudno wyobrazić sobie sezon Formuły 1 bez "królewskiego" wyścigu na ulicach Monte Carlo. Grand Prix Monaco odbędzie się po raz 56. Zadebiutowało w kalendarzu 1950 roku, a po czteroletniej przerwie, od 1955 r. jest rozgrywane co roku.
Wszystko wskazuje na to, że mimo ogólnoświatowego kryzysu i tym razem w kameralnym Monako nie obędzie się bez blichtru i powiewu luksusu, a w zatoce, przy której wytyczona jest część trasy nie zabraknie luksusowych jachtów i milionerów, chcących się pokazać w elitarnym gronie towarzyskim.
Również dla kierowców i teamów występujących w Formule 1 jest to szczególny wyścig w kalendarzu, a zwycięzców imprezy nazywa się "najlepszymi z najlepszych". Choć z drugiej strony Brytyjczyk Nigel Mansel nazwał kiedyś GP Monaco "ślimaczą rywalizacją w ciasnej puszce sardynek".
Trudno się dziwić takiej opinii, bo i tak wąskie jezdnie są ograniczone specjalnym murem, co sprawia, że każda kraksa wymusza na organizatorach wprowadzenie samochodu bezpieczeństwa, bowiem usunięcie uszkodzonego bolidu poza barierę ochronną zajmuje tu dłuższą chwilę. To sprawia, że na ulicach Monte Carlo wzrasta wartość umiejętności kierowcy, a mniejsze znaczenie mają parametry silnika. Żeby stanąć na podium w niedzielę trzeba jednak jak najlepiej wypaść w sobotnich kwalifikacjach, bo wyprzedzanie rywali jest tu bardzo trudne.
To sprawia, że mimo zerowego dorobku punktowego i niezbyt dobrych osiągów bolidów BMW-Sauber rosną szanse Roberta Kubicy na przyzwoity wynik, przynajmniej lepszy od pięciu dotychczasowych startów w sezonie.
"Wszyscy wiedzą, że jestem fanem ulicznych torów i nie przeszkadzają mi te wszystkie ogrodzenia i mury. Zawsze dobrze się tu czuję, a jazda sprawia mi wielką frajdę, chociaż praktycznie nie istnieje tu margines błędu. Dzięki temu GP Monaco zawsze jest bardzo interesujące" - powiedział Kubica.
"Trudno przewidzieć, jak będą się tu spisywały nasze bolidy z nową aerodynamiką i ogumieniem typu slick. Na pewno czegoś więcej dowiemy się już w czwartek" - dodał Polak.
Weekend GP Monaco jest wyjątkowy również pod innym względem, bowiem właśnie w czwartek, a nie w piątek, odbywają się dwa pierwsze treningi. W piątek wszyscy mają czas na odpoczynek, a w sobotę jest trzecia sesja oraz walka o pole position.
Powód jest bardzo prozaiczny, chodzi o to, żeby ruch samochodów w mieście nie był sparaliżowany przez trzy kolejne dni, a przy okazji czwartkowy wieczór większość kierowców i szefów teamów spędza w jednym z najbardziej znanych kasyn - licznie zgromadzonych w niewielkim księstwie rodziny Grimaldich.
Fakt, że w piątek po trasie rywalizacji jeżdżą prywatne auta poprawia w krótkim czasie przyczepność bolidów do nawierzchni, za sprawą resztek ogumienia pozostawianych przez opony na porowatym asfalcie.
"GP Monaco to podobnie jak wyścigi na Nuerburgringu, Spa- Francorshamps, Monzie czy Silverstone, uczyniły wiele dla rozwoju i wzrostu popularności Formuły 1. Przy czym właśnie Monte Carlo jest najsłynniejszym i najbardziej prestiżowym startem w sezonie. Kolorytu temu miejscu dodają luksusowe jachty, przyjęcia i show biznes, integralne części tego niesamowitego spektaklu. W aspekcie sportowym najważniejsza jest tu precyzja jazdy, przyczepność i niezawodny silnik pracujący w niskim zakresie obrotów" - uważa szef teamu BMW-Sauber Mario Theissen.
W Monako kierowcy będą się ścigać po raz 56., a wyścig ten w liczbie Grand Prix ustępuje tylko włoskiej Monzie, która we wrześniu będzie gościć GP Włoch po raz 59. Po raz pierwszy bolidy Formuły 1 ruszyły wąskimi ulicami Monte Carlo 21 maja 1950 roku, a zwyciężył wówczas Argentyńczyk Juan Manuel Fangio, który w latach 50. pięciokrotnie zdobywał tytuł mistrza świata.
W niedzielę kierowcy będą mieli do pokonania dystans 260,520 km, czyli 78 okrążeń po 3340 m.
Brytyjczyk Lewis Hamilton stanie w niedzielę przed szansą odniesienia drugiego z rzędu zwycięstwa w wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Monaco. Rozgrywana na ulicach Monte Carlo impreza to najbardziej prestiżowe zawody w kalendarzu mistrzostw świata.
Najwięcej zwycięstw w GP Monaco - sześć odniósł nieżyjący już Brazylijczyk Ayrton Senna da Silva (zmarł 1 maja 1994 roku w wyniku obrażeń głowy odniesionych podczas GP San Marino), który na torze ulicznym w Monte Carlo wygrywał w 1987 roku i pięć razy z rzędu w latach 1989-93.
O jedno zwycięstwo mniej ma na koncie Michael Schumacher z teamu Ferrari - triumfował w Księstwie Monako w latach 1994-95 oraz w 1997, 1999 i 2001 roku. Takim samym osiągnięciem jak Niemiec, który zakończył jednak karierę, może się poszczycić Graham Hill, który wygrywał ten wyścig w latach 1963-65 i 1968-69.
Zwycięzcy wszystkich wyścigów o Grand Prix Monaco:
2008 Lewis Hamilton (W.Brytania/McLaren-Mercedes)
2007 Fernando Alonso (Hiszpania/McLaren-Mercedes)
2006 Fernando Alonso (Hiszpania/Renault)
2005 Kimi Raikkonen (Finlandia/McLaren-Mercedes)
2004 Jarno Trulli (Włochy/Renault)
2003 Juan Pablo Montoya (Kolumbia/Williams-BMW)
2002 David Coulthard (Szkocja/McLaren)
2001 Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari)
2000 David Coulthard (Szkocja/McLaren)
1999 Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari)
1998 Mika Hakkinen (Finlandia/McLaren)
1997 Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari)
1996 Olivier Panis (Francja/Ligier)
1995 Michael Schumacher (Niemcy/Benetton)
1994 Michael Schumacher (Niemcy/Benetton)
1993 Ayrton Senna (Brazylia/McLaren)
1992 Ayrton Senna (Brazylia/McLaren)
1991 Ayrton Senna (Brazylia/McLaren)
1990 Ayrton Senna (Brazylia/McLaren)
1989 Ayrton Senna (Brazylia/McLaren)
1988 Alain Prost (Francja/McLaren)
1987 Ayrton Senna (Brazylia/Lotus)
1986 Alain Prost (Francja/McLaren)
1985 Alain Prost (Francja/McLaren)
1984 Alain Prost (Francja/McLaren)
1983 Keke Rosberg (Finlandia/Williams)
1982 Riccardo Patrese (Włochy/Brabham)
1981 Gilles Villeneuve (Kanada/Ferrari)
1980 Carlos Reutemann (Argentyna/Williams)
1979 Jody Scheckter (RPA/Ferrari)
1978 Patrick Depailler (Francja/Tyrrell)
1977 Jody Scheckter (RPA/Wolf)
1976 Niki Lauda (Austria/Ferrari)
1975 Niki Lauda (Austria/Ferrari)
1974 Ronnie Peterson (Szwecja/Lotus)
1973 Jackie Stewart (W.Brytania/Tyrrell)
1972 Jean-Pierre Beltoise (Francja/BRM)
1971 Jackie Stewart (W.Brytania/Tyrrell)
1970 Jochen Rindt (Austria/Lotus)
1969 Graham Hill (W.Brytania/Lotus
1968 Graham Hill (W.Brytania/Lotus)
1967 Denny Hulme (N.Zelandia/Brabham)
1966 Jackie Stewart (W.Brytania/BRM)
1965 Graham Hill (W.Brytania/BRM)
1964 Graham Hill (W.Brytania/BRM)
1963 Graham Hill (W.Brytania/BRM)
1962 Bruce McLaren (N.Zelandia/Cooper)
1961 Stirling Moss (W.Brytania)
1960 Stirling Moss (W.Brytania)
1959 Jack Brabham (Australia/Cooper)
1958 Maurice Trintignant (Francja)
1957 Juan Manuel Fangio (Argentyna/Maserati)
1956 Stirling Moss (W.Brytania/Maserati)
1955 Maurice Trintignant (Francja/Ferrari)
1950 Juan Manuel Fangio (Argentyna/Alfa Romeo)
Zwycięzcy wyścigów o Grand Prix Monaco, według liczby triumfów:
6 - Ayrton Senna (Brazylia) 1987, 1989-93
5 - Graham Hill (W.Brytania) 1963-65, 1968-69
- Michael Schumacher (Niemcy) 1994-95, 1997, 1999, 2001
4 - Alain Prost (Francja) 1984-86, 1988
3 - Stirling Moss (W.Brytania) 1956, 1960-61
- Jackie Stewart (W.Brytania) 1966, 1971, 1973
- David Coulthard (Szkocja) 2000, 2002
- Jody Scheckter (RPA) 1977, 1979
- Niki Lauda (Austria) 1975-76
- Maurice Trintignant (Francja) 1955, 1958
- Juan Manuel Fangio (Argentyna) 1950, 1957
2 - Fernando Alonso (Hiszpania) 2006-07
1 - Lewis Hamilton (W.Brytania) 2008
- Kimi Raikkonen (Finlandia) 2005
- Jarno Trulli (Włochy) 2004
- Juan Pablo Montoya (Kolumbia) 2003
- Mika Hakkinen (Finlandia) 1998
- Olivier Panis (Francja) 1996
- Keke Rosberg (Finlandia) 1983
- Riccardo Patrese (Włochy) 1982
- Gilles Villeneuve (Kanada) 1981
- Carlos Reutemann (Argentyna) 1980
- Patrick Depailler (Francja) 1978
- Ronnie Peterson (Szwecja) 1974
- Jean-Pierre Beltoise (Francja) 1972
- Jochen Rindt (Austria) 1970
- Denny Hulme (Nowa Zelandia) 1967
- Bruce McLaren (Nowa Zelandia) 1962
- Jack Brabham (Australia) 1959