Tłum spalił autonomiczną taksówkę Waymo. Mieszkańcy mają dosyć?
Zachodnie media donoszą o groźnym incydencie, do którego doszło na jednej z ulic San Francisco. Podczas świętowania Chińskiego Nowego Roku w dzielnicy Chinatown, tłum mieszkańców otoczył, a następnie podpalił autonomiczną taksówkę firmy Waymo. Zdaniem służb, zdarzenie nie było wynikiem przypadku.
W weekend mieszkańcy dzielnicy Chinatown w amerykańskim mieście San Francisco świętowali nadejście Chińskiego Nowego Roku. Wśród hucznej zabawy nie brakowało odpalanych rac oraz fajerwerków. W pewnym momencie na ulicę pełną rozbawionych ludzi wjechał autonomiczny Jaguar firmy Waymo, co wyraźnie zdenerwowało niektórych przechodniów.
Jak donoszą zachodnie media - tłum szybko otoczył pojazd. Jedna z osób wskoczyła na jego maskę i rozbiła przednią szybę. Do wandala dołączyły kolejni "imprezowicze", którzy wśród zachęcających okrzyków przystąpili do dewastowania samochodu. Niektórzy obrzucali go kamieniami, inni pisali po nim farbą, a jeszcze kolejni uderzali w niego deskorolkami. W pewnym momencie ktoś wrzucił do środka racę i cały pojazd stanął w płomieniach.
Pożar rozprzestrzenił się bardzo szybko. Jeden z bardziej przytomnych świadków natychmiast zadzwonił na numer alarmowy Straży Pożarnej San Francisco. Niestety pomimo szybkiego działania służb, samochodu nie udało się już uratować. Zdjęcia totalnie zwęglonego autonomicznego Jaguara opublikowano w mediach społecznościowych. Jak donoszą ratownicy - w momencie ataku nie w pojeździe nie było żadnych pasażerów.