Tesla usunęła jeden ze sterowników w zamówionych autach bez wiedzy klientów

Karol Biela

Oprac.: Karol Biela

Chińska fabryka Tesli "zaoszczędziła" na półprzewodnikach montując o jeden sterownik mniej w układzie kierowniczym. Podobno i tak nie był w ogóle potrzebny, ale nieco zastanawia fakt, że nie poinformowała o tym swoich klientów.

Inżynierowie Tesli uważają, że druga jednostka sterująca nie jest potrzebna w przypadku funkcji wspomagania kierowcy na 2 poziomie autonomicznej jazdy
Inżynierowie Tesli uważają, że druga jednostka sterująca nie jest potrzebna w przypadku funkcji wspomagania kierowcy na 2 poziomie autonomicznej jazdyInformacja prasowa (moto)

Ja informują amerykańskie media, w chińskich montowniach, gdzie powstaje model 3 oraz model Y, zdecydowano się na wyeliminowanie drugiej jednostki sterującej wspomagającej układ kierowniczy. Chodzić ma, jak ustaliła stacja CNBC, o nawet kilkadziesiąt tysięcy samochodów wysłanych już do odbiorców w Chinach, Wielkiej Brytanii, Niemiec oraz innych europejskich krajów.

Tesla usunąć miała ten komponent z powodu ciągłych braków w dostawach półprzewodników, ale inżynierowie uznali ten podzespół za zbędny, gdyż miały służyć jedynie jako zabezpieczenie pierwszego sterownika. Ponadto inżynierowie Tesli uważają, że druga jednostka sterująca nie jest potrzebna w przypadku funkcji wspomagania kierowcy na 2 poziomie autonomicznej jazdy.Pominięcie w montażu jednego tylko podzespołu w skali dziesiątków tysięcy przyniesie także niebagatelne pieniądze. Do tego może nieco bulwersować fakt, że klienci Tesli nie zostali poinformowani o tym fakcie. ***

Motorandka z Joanną Zientarską - Audi Q4 Sportback e-tronINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas