Ten pomysł rozwiązuje problem z ładowaniem aut elektrycznych

Największym problemem współczesnych samochodów elektrycznych jest niewielka praktyczność wynikająca z ograniczonego zasięgu. Nad ciekawym rozwiązaniem tego problemu pracują właśnie Francuzi.

Renault Kangoo Z.E. na odcinku testowym
Renault Kangoo Z.E. na odcinku testowymInformacja prasowa (moto)

Auta tego typu świetnie sprawdzają się w warunkach, gdy średnie przebiegi dzienne nie przekraczają 100 km. Długi czas ładowania baterii nie jest wówczas przeszkodą - wystarczy, że właściciel auta podłączy je do gniazdka na noc.

Co innego, jeśli planujemy wybrać się swoim elektrycznym pojazdem w dłuższą trasę. Nawet najbardziej zaawansowane konstrukcje wymagają czasochłonnego ładowania baterii po 200-250 km. Mało kto może sobie jednak pozwolić na trwającą 6 czy 8 godzin przerwę w trasie...

Rozwiązanie tego problemu postawili sobie za cel Francuzi. Renault, przy współpracy z firmami Qualcomm Technologies i Vedecom pracuje właśnie nad technologią umożliwiającą bezprzewodowe ładowanie samochodów elektrycznych w czasie jazdy.

Pomysł jest stosunkowo prosty. Inżynierowie postanowili odciążyć z obowiązku ładowania akumulatorów właścicieli pojazdów i zainteresować problemem zarządców dróg. W Wersalu powstał specjalny tor testowy ze 100-metrowym odcinkiem służącym ładowaniu pojazdów. Francuzi opracowali system bezprzewodowych ładowarek wysokiej mocy, który dzięki niewielkim rozmiarom, podobnie jak inne elementy infrastruktury drogowej (np. odpływy), zainstalować można pod nawierzchnią jezdni.

Renault Kangoo Z.E. na odcinku testowymInformacja prasowa (moto)

W ramach eksperymentów w kompatybilne z umieszczonymi w jezdni ładowarkami odbiorniki energii wyposażono dwa egzemplarze Renault Kangoo Z.E. Pierwsze testy są obiecujące. Godzina jazdy po odcinku wyposażonym w ładowarki o mocy 20 kW potrafi wydłużyć zasięg elektrycznego samochodu nawet o 100 km.

Na pierwszy rzut oka uzyskana sprawność nie wydaje się imponująca. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że tego typu rozwiązanie można by wykorzystywać np. na autostradach: w miejscach obsługi podróżnych, w pobliżu bramek poboru opłat, czy na autostradowych obwodnicach miast, gdzie z reguły tworzą się korki. Rozszerzenie takiej technologii na centra miast i zakorkowane skrzyżowania mogłoby niemal zupełnie wyeliminować konieczność ładowania samochodów elektrycznych z gniazdka!

Renault Kangoo Z.E. na odcinku testowymInformacja prasowa (moto)

Niestety, Francuzi nie chwalą się, ile pieniędzy pochłonęło stworzenie testowego odcinka i jakie są prognozowane koszty budowy tego rodzaju, wyposażonych w ładowarki, dróg na szeroką skalę.

Trwający od 2014 roku projekt powstał w ramach, współfinansowanego przez Unię Europejską, programu FABRIC wspierającego rozwój bezprzewodowych systemów ładowania pojazdów i badającego ich wpływ na środowisko.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas