Sztuka cofania wielką ciężarówką

Od czasu, gdy pierwszy raz mieliśmy okazję prowadzić zestaw drogowy zwany potocznie "tirem" stoimy na stanowisku, że - w ramach kursu na prawo jazdy kategorii B - każdy z przyszłych kierowców powinien spędzić, co najmniej godzinę za kierownicą takiego właśnie zespołu pojazdów.

Manewrowanie wielką cieżarówką nie należy do łatwych
Manewrowanie wielką cieżarówką nie należy do łatwychINTERIA.PL

Większość kierujących samochodami osobowymi nie zdaje sobie sprawy z faktu, jak ogromnego skupienia, wprawy i zdolności przewidywania wymaga od kierowcy 40-tonowy zestaw. Samo parkowanie równoległe mniej wprawnym szoferom zająć może dobry kwadrans. Na każdym kroku trzeba też pamiętać o nieubłaganym wpływie fizyki. Dystans potrzebny na awaryjne zatrzymanie z prędkości podróżnej jest kilkukrotnie dłuższy, niż w przypadku - nawet mocno zdezelowanej - "osobówki".

Z tym większym podziwem obserwujemy często skomplikowane manewry, do jakich kierowcy "tirów" zmuszeni są na ciasnych ulicach współczesnych miast. Niestety, nie każdy z nich kończy się powodzeniem...

Oto obrazek, jaki przywitał nas dziś rano w drodze do pracy. Wjazd tyłem w ciasną uliczkę Nowej Huty pokrzyżowała... korona drzewa. Kierowca nie zauważył zwisającego nad drogą konara, który dostał się między kabinę a naczepę. W efekcie spieszący się do pracy kierowcy musieli poszukać objazdu, gdyż droga została zablokowana.

Oczywiście można mieć pretensję do kierowcy "tira" o to, że cofając, nie zachował "szczególnej ostrożności". Pamiętajmy jednak, że w czasie takiego manewru ten polegać może jedynie na lusterkach, a długość zestawu dochodzi przecież do 14 metrów (zgodnie z przepisami może mieć nawet 16,5 m). Tego rodzaju manewr, na ciasnej, zastawionej przez osobowe auta uliczce wymaga ogromnego skupienia i wprawy. Pamiętajmy, że

jadąc do tyłu kierowca nie ma zielonego pojęcia o tym, co znajduje się

bezpośrednio za naczepą...

Samochód zahaczył o konar. W efekcie na miejscu pojawiły się trzy auta straży pożarnej, radiowóz, a przejaz został zablokowanyINTERIA.PL

Korzystając z okazji chcielibyśmy zaapelować do kierowców samochodów osobowych o większą wyrozumiałość dla zawodowców, spędzających za kółkiem po kilkanaście godzin dziennie. Uwierzcie, że z perspektywy szoferki samochodu ciężarowego świat wygląda zupełnie inaczej.

Wyobrażacie sobie chociażby zawracanie w takim miejscu...

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas