Subaru - producent niszowy czy masowy?
W przyszłym roku Subaru będzie świętować swoje 60. urodziny. Szefostwo firmy rozważa obecnie, czy utrzymać jej niszowy charakter, czy też skupić się produkcji masowej.
W ubiegłym roku fiskalnym, zakończonym w marcu br., Subaru sprzedało 724 tys. aut. Dla porównania, Mazda - która również uchodzi za producenta niszowego - uzyskała w tym czasie wynik 879 tys. sztuk. Obu firmom daleko jednak do wielomilionowych wolumenów, jakie osiągają Honda, Nissan czy Toyota.
Jak donosi Bloomberg, w Subaru rozpoczyna się debata na temat przyszłości marki. Pytanie, czy kontynuować produkcję modeli znanych ze swej funkcjonalności, silników typu bokser i znakomitego napędu na obie osie, czy wprowadzić do oferty auta dla szerszego grona odbiorców.
Przystępując do rywalizacji w nowych segmentach, Subaru ryzykuje jednak nadszarpnięcie wizerunku i utratę lojalnych klientów - obecna już tam konkurencja jest zwyczajnie bardziej doświadczona. Na niekorzyść planu poszerzenia portfolio firmy przemawia również fakt, że jej obecny model biznesowy przynosi dochody i nadal ma potencjał. W minionym kwartale zyski Subaru wzrosły niemal trzykrotnie, do 504 mln dolarów, a marża operacyjna wyniosła aż 12,7 proc., podczas gdy większość producentów osiąga wynik jednocyfrowy (wyjątkiem jest m.in. chiński Great Wall i Ferrari; producenci premium oraz Dacia mogą pochwalić się marżą w wysokości 8-10 proc.). Za tym sukcesem stoi m.in. słabnący jen, efekt polityki monetarnej nowego rządu Japonii - w efekcie producentom aut zaczął opłacać się ich lokalny montaż.
Na temat pomysłu zmian w polityce japońskiej firmy wypowiedział się jej szef, Yasuyuki Yoshinaga: - To nie chodzi tylko o wolumen. Powinniśmy robić samochody, jakie tylko my potrafimy zrobić, nieco droższe, ale i bardziej opłacalne od pojazdów konkurencji. Nie jesteśmy producentem, który może osiągnąć taką popularność jak Toyota. A nawet gdybyśmy byli, oznaczałoby to, że przestalibyśmy być Subaru.
Niezależnie od wyboru drogi na przyszłość, Japończycy zamierzają zainwestować 400 mln w zwiększenie produkcji w fabryce w Indianie w USA, gdzie obok Legacy, Outbacka i Tribeki powstaje obecnie Toyota Camry na rynek północnoamerykański. Dodatkowe nakłady pozwolą na zwiększenie rocznej produkcji zakładu z 200 do 300 tys. sztuk w 2016 roku (dane dla modeli Subaru) i uruchomienie tam montażu Imprezy.
W tym samym samym roku sprzedaż Subaru ma przekroczyć okrągły milion sztuk - m.in. dzięki wzrostowi popytu na rynku USA i w Chinach.
Jak myślicie, czy Subaru powinno skupić się na projektowaniu "zwykłych" aut miejskich, kompaktowych albo klasy średniej, czy też pozostać przy produkcji uniwersalnych samochodów o niezbyt wyszukanej stylizacji, których wizytówką jest sprawdzony układ napędowy?
msob