Sprzedaż Maserati poniżej oczekiwań. Stellantis rozważa drastyczne kroki?
Maserati, podobnie jak cały koncern Stellantis, nie ma ostatnio dobrego okresu. W pierwszym półroczu 2024 r. sprzedano o połowę mniej samochodów niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Przedstawicielka grupy została zapytana, czy w związku z tym rozważane jest pozbycie się włoskiej marki.
Maserati zaliczyło bardzo duże spadki sprzedażowe. Od stycznia do czerwca globalna sprzedaż włoskiej marki spadła do 6,5 tys. sztuk. Dla porównania w pierwszej połowie 2023 roku wyniosła ona 15,3 tys. samochodów. To zaś oznacza spadek o ponad 50 proc. O ile w ciągu pierwszej połowy 2023 roku firma zarobiła 121 mln euro, to od początku 2024 roku straciła 82 mln euro.
Przedstawiciele Stellantisa, który, jako całość, zaliczył bardzo poważne spadki sprzedaży i przychodów nie kryją, że wyniki luksusowej marki pozostawiają wiele do życzenia. W kontekście wyników finansowych Maserati dyrektor finansowa koncernu, Natalie Knight, stwierdziła, że "pierwsza połowa była rozczarowująca". Wskazała ona jednak, że tak duże spadki sprzedaży związane były z wycofaniem kilku modeli włoskiego producenta.
Ostatnio Maserati zakończyło produkcję sedanów Ghibli i Quattroporte oraz SUV-a Levante. Obecnie w ofercie włoskiego producenta znajduje się supersportowy model MC20 dostępny jako coupe i roadster, SUV Grecale oraz coupe GranTurismo i kabriolet GranCabrio. Maserati inwestuje obecnie w elektryfikację swojej gamy. Jednym z celów marki było oferowanie do 2025 roku wszystkich swoich modeli w wariantach elektrycznych.
Do obecnie dostępnych zelektryfikowanych modeli dołączyć miały wkrótce Quattroporte oraz następca Levante. Okazało się jednak, że oba te modele zadebiutują później niż pierwotnie zakładano. Elektryczny następca Levante pojawić się ma w 2027 roku, czyli dwa lata później względem pierwotnego terminu. Debiut Quattroporte na prąd przesunięto natomiast o trzy lata, na 2028 rok. To oznacza, że oferta włoskiego producenta nie zostanie zbyt szybko rozbudowana.
Dyrektor finansowa Stellantisa została zapytana, czy wyniki włoskiej marki sugerują, że może zostać wystawiona na sprzedaż lub wydzielona. Stwierdziła, że koncern skupia się teraz na wprowadzaniu ulepszeń w marce, ale zaznaczyła, że w przyszłości może nadejść taki moment, kiedy będzie trzeba zastanowić się nad tym, "jaki jest najlepszy dom" dla Maserati.
W pierwszej połowie 2024 roku przychody Stellantisa wyniosły 85 mld euro. Oznacza to spadek o 14 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. O niemal połowę spadł z kolei zysk netto. Wyniósł on 5,6 mld euro - jest o 48 proc. niższy niż w pierwszym półroczu 2023.
Dyrektor generalny koncernu, Carlos Tavares zaznaczył w czasie rozmowy z dziennikarzami, że nierentowne marki mogą zniknąć z obecnej listy 15 producentów należących do Stellantisa.