Solaris kontra Chińczycy. BYD kontratakuje
Chińczycy nie dają za wygraną. Firma BYD wydała właśnie oświadczenie dotyczące decyzji Krajowej Izby Odwoławczej, która uwzględniła odwołanie firmy Solaris w sprawie przetargu na dostawę elektrycznych autobusów dla Warszawy.
Czytamy w nim, że "BYD głęboko ubolewa, że wynik procesu przetargowego na dostawę 10 autobusów elektrycznych dla Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie został unieważniony przez Krajową Izbę Odwoławczą (KIO) - polski organ arbitrażowy".
Chińczycy podkreślają, że zwyciężyli w przetargu "dzięki swojej konkurencyjnej ofercie, zaawansowanej technologii baterii, układów napędowych i sterujących".
Zwracają też uwagę, że KIO nie orzekła, że BYD oferuje rażąco niskie ceny, jak twierdzi polski uczestnik przetargu firma Solaris, a uznała jedynie, że BYD nie przedstawił wystarczających dowodów na potwierdzenie kalkulacji ceny.
Ten werdykt - według BYD - stawia w złym świetle przejrzystość prowadzonego procesu przetargowego w kraju Unii Europejskiej. W oświadczeniu czytamy, że "BYD jest największym na świecie producentem autobusów elektrycznych, co ze względu na skalę, pozwala obniżać ceny produktów, przez co czynić je bardziej dostępnymi dla klientów, a zatem zmniejszać obciążenia finansowe podatników."
Jednocześnie BYD informuje, iż "wykorzysta wszystkie dopuszczone prawem działania w celu udowodnienia, że przy porównywalnej jakości do produktów wiodących marek, może zaoferować najkorzystniejszą cenę - taką, która z całą pewnością, nie może być nazwana rażąco niską".