Samolot wylądował na autostradzie! Kierowca tira nie zahamował

Autostrada to świetne miejsce do awaryjnego posadzenia samolotu. Przynajmniej pod kątem nawierzchni, bo wiąże się to niestety z poważnym zagrożeniem ze strony samochodów.

Do zdarzenia tego doszło wczoraj na niemieckiej autostradzie A62 w pobliżu Thaleischweiler-Froschen. Pilot samolotu PZL-110 Koliber 150 (polskiej konstrukcji) zmuszony był lądować awaryjnie, ze względu na problemy z silnikiem.

Udało mu się bezpiecznie posadzić maszynę, ale problemem okazały się warunki atmosferyczne. Mgła sprawiła, że kierowca tira nie spostrzegł w porę samolotu i nie zdążył wyhamować. W momencie zderzenia pilot był jeszcze w środku, ale na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń.

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy