Przepadek pojazdu za alkohol coraz bliżej. Wiemy, jak ma wyglądać

W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny i niektórych innych ustaw. Chodzi o obszerną nowelizację zawierającą jeden ze sztandarowych pomysłów Ministerstwa Sprawiedliwości - rekwirowanie (przepadek) pojazdów nietrzeźwym uczestnikom ruchu drogowego.

Za dalszymi pracami nad projektem (głosowano jego odrzucenie w całości) opowiedziało się 239 posłów. 140 było za jego odrzuceniem, a 77 wstrzymało się od głosu.  Oznacza to, że projekt skierowany został do dalszych prac.

Przepadek pojazdu za 1,5 promila

Zdaniem autorów proponowanych przepisów: "Przepadek pojazdu mechanicznego lub przepadek jego równowartości nie jest karą i nie musi być dostosowany do dochodów lub sytuacji majątkowej sprawcy. Celem tego środka reakcji prawnokarnej jest bowiem utrudnienie sprawcy popełnienia przestępstwa w przyszłości przez pozbawienie go pojazdu mechanicznego, a w przypadku przepadku równowartości  przez pozbawienie go środków pieniężnych, które może przeznaczyć na zakup pojazdu". 

Reklama

Wiemy już, jak przebiegać ma sama procedura przepadku pojazdu. Warto dodać, że w tym przypadku chodzi wyłącznie o "pojazdy mechaniczne". Co stanie się po zatrzymaniu kierowcy, który usiadł za kółkiem mając powyżej 1,5 promila alkoholu w organizmie?   

Projekt pełen kontrowersji

Przypominamy, że projekt zakłada przepadek pojazdu w przypadku, gdy kierowca będzie miał w organizmie powyżej 1,5 promila alkoholu. Co ważne kierujący straci pojazd niezależnie od tego, czy spowodował wypadek, czy też nie.   Przeciwnicy projektu zarzucają mu nie tylko zbyt dużą represyjność, ale też wieszczą liczne problemy w przyszłości. Chodzi m.in. o proponowany art. 44a par. 2, który mówi, że jeśli "pojazd nie stanowił własności lub stanowił współwłasność sprawcy orzeka się przepadek jego równowartości".  

W uzasadnieniu czytamy jednak, że "za wartość pojazdu mechanicznego dla celu orzeczenia przepadku jego równowartości przyjmowana będzie szacunkowa, średnia wartość rynkowa pojazdu odpowiadającego pojazdowi prowadzonemu przez sprawcę, ustalona na dzień popełnienia przestępstwa", co rodzić może bardzo poważne problemy w przypadku nietypowych pojazdów.  

Przeciwnicy pomysłów Ministerstwa Sprawiedliwości zwracają też uwagę na związane z wprowadzeniem nowych przepisów koszty. Dotyczą one nie tylko przechowywania pojazdów na parkingach depozytowych, ale też - wynikającego z ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych - obowiązku opłacania "zarekwirowanym" samochodom ubezpieczenia OC. 

Dyskusyjne wydają się również zapisy mówiące o tym, że przepadek dotyczyć będzie wyłącznie "pojazdów mechanicznych", gdy - zgodnie z policyjnymi statystykami - blisko 1/3 wszystkich "ujawnianych" uczestników ruchu drogowego "pod działaniem alkoholu" stanowią w Polsce rowerzyści. Nie wiadomo dlaczego ustawodawca im nie chce utrudniać popełnienia przestępstwa w przyszłości poprzez zarekwirowanie roweru.

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pijany kierowca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy