Przejechali się starym Mercedesem, teraz grozi im 8 lat więzienia

Zarzuty krótkotrwałego użycia pojazdu usłyszeli trzej mieszkańcy Białej Podlaskiej. Sprawcy wykorzystali otwartego Mercedesa by w nim „posiedzieć”, później wyruszyli na przejażdżkę.

article cover
Policja

W połowie grudnia policja została powiadomiona o kradzieży Mercedesa. Z relacji zgłaszającego wynikało, że auto pozostawił u mechanika, jednak z uwagi na długi czas oczekiwania na naprawę, samochód zaparkowany był na zewnątrz warsztatu. Kiedy właściciel dokonał zakupu nowych części okazało się, że Mercedes został skradziony. W aucie znajdowały się dodatkowo wartościowe przedmioty m.in. piła łańcuchowa oraz komplety kluczy. Straty oszacowane zostały przez pokrzywdzonego na kwotę około 5 tys. zł. W trakcie rozmowy mężczyzna przyznał, że samochód nie był zamknięty, a w jego wnętrzu znajdowały się kluczyki.

Policji dość szybko udało się odnaleźć porzucony pojazd, a także ustalić kto mógł odpowiadać za jego kradzież.  Byli to dwaj mieszkańcy gm. Wisznice w wieku 18 i 20-lat, 21-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej, a także 16-latek z gm. Biała Podlaska. Pełnoletni "amatorzy cudzego mienia" zatrzymani zostali do wyjaśnienia. W trakcie wykonywanych czynności przyznali, że wykorzystali otwarty samochód, by posiedzieć w nim i wypić zakupiony na stacji paliw alkohol. Kiedy siedzący za kółkiem mężczyzna znalazł kluczyki do auta postanowił "przejechać się nim". Na jednej z ulic sprawcy zatrzymali samochód. Gdy nie mogli go ponownie uruchomić porzucili auto.

Policja

Trzej mężczyźni usłyszeli już zarzuty i przyznali się do winy. Odpowiadać będą za krótkotrwałe użycie pojazdu i porzucenie go w okolicznościach stwarzających niebezpieczeństwo utraty tego pojazdu, jego części lub zawartości. Za popełniony czyn grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo 18-latek bezpośrednio z policyjnego aresztu trafił do zakładu karnego. Poszukiwany był bowiem do odbycia kary pozbawienia wolności. 16-latkiem natomiast zajmie się sąd rodzinny.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas