Pościg za alfą, strzały, dachowanie...

Policjanci z komisariatu w Rejowcu zatrzymali w pościgu kobietę i mężczyznę, którzy uciekali przed nimi samochodem marki Alfa Romeo. Jeden z funkcjonariuszy oddał kilka strzałów w kierunku tego pojazdu, gdy kierowca ruszył w jego kierunku próbując go przejechać.

W nocy z piątku na sobotę, przed północą, policjanci z komisariatu w Rejowcu w miejscowości Marynin zwrócili uwagę na samochód marki Alfa Romeo 156, którego kierowca na widok radiowozu zaczął uciekać. Funkcjonariusze podjęli pościg za tym pojazdem.

Kierowca pomimo dawanych sygnałów do zatrzymania się nie reagował i kontynuował jazdę. Policjanci zrównali się z pojazdem dając kolejne znaki do zatrzymania, Po chwili wyprzedzili kierującego alfą, aby zmusić go do zatrzymania. Wówczas alfa uderzyła w tył radiowozu i zatrzymała się.
 Gdy policjanci wysiedli i chcieli podejść do alfy, kierujący ruszył gwałtownie w kierunku jednego z nich. Funkcjonariusz zdołał uniknąć zderzenia, oddając jednocześnie kilka strzałów w kierunku pojazdu.

Reklama

Po kilku kilometrach dalszego pościgu alfa romeo uderzyła w słup energetyczny i dachowała. Policjanci zatrzymali znajdującą się w samochodzie 26-letnią mieszkankę powiatu świdnickiego i 27-letniego mieszkańca powiatu krasnostawskiego. Osoby te nie odniosły poważniejszych obrażeń. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, że oboje byli nietrzeźwi. Mężczyzna miał prawie 2 promile a kobieta ponad 1.5 promila alkoholu w organizmie.

Policjanci ustalają okoliczności tego zdarzenia. Czynna napaść na funkcjonariuszy zagrożona jest karą pozbawienia wolności do lat 10.


Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy