Popsuł się statek, rajd nie wystartuje zgodnie z planem

Dopiero w środę w południe dopłynął do izraelskiej Hajfy statek transportujący sprzęt na Rajd Jordanii, czwartą eliminację samochodowych mistrzostw świata.

Na swój samochód nie mógł doczekać się m.in. Sebastian Loeb
Na swój samochód nie mógł doczekać się m.in. Sebastian LoebAFP

Z tego powodu zaplanowany na czwartek pierwszy etap będzie skrócony, a być może nawet anulowany.

W Hajfie trwa obecnie rozładunek statku "Roro", który popsuł się w drodze z Włoch i płynął w sumie aż trzy dni. Ciężarówki ze sprzętem na rajd dotrą z Hajfy do stolicy Jordanii - Ammanu najwcześniej w środę wieczorem. Nie podjęto jeszcze decyzji, czy w czwartek odbędą się pierwsze odcinki specjalne, czy tylko odcinek testowy i oficjalne otwarcie imprezy.

Na statku znajdowały się m.in. samochody stajni Citroen. Nie mając ich do dyspozycji, siedmiokrotny mistrz świata Francuz Sebastien Loeb przeprowadzał rekonesans trasy... wynajętym Fordem.

W Jordanii Polacy nie startują.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas