Polska potęgą LPG. Jesteśmy największym rynkiem w UE!
Chociaż ceny paliw utrzymują się na niskim poziomie, w Polsce nie maleje zainteresowanie gazem płynnym. W zeszłym roku sprzedaż tego paliwa wzrosła o ponad 2 proc.
Jak informuje "Rzeczpospolita", nasz kraj jest dziś największym konsumentem autogazu w Unii Europejskiej! Pod względem zapotrzebowania na LPG wyprzedziliśmy już europejską ojczyznę autogazu - Włochy - i naszych zachodnich sąsiadów - Niemcy. Wśród światowych konsumentów Polska zajmuje obecnie piątą pozycję za: Koreą Południową, Rosją, Turcją i Tajlandią.
Mimo stosunkowo niskich cen benzyny, różnica w cenie litra PB95 i LPG wciąż jest dla nabywców bardzo kusząca. Z danych serwisu e-petrol.pl wynika, że za litr benzyny 95 trzeba dziś zapłacić średnio 4,28 zł. Dla porównania, średnia cena litra gazu kształtuje się na poziomie 1,58 zł. Oznacza to, że LPG jest obecnie aż o 2,7 razy tańszy niż najpopularniejsza z benzyn! Nader korzystnie wypada też porównanie z olejem napędowym, za którego litr zapłacić trzeba na stacji średnio 3,89 zł.
Zdaniem ekspertów w zeszłym roku polscy klienci zdecydowali się na montaż 100-120 tys. instalacji gazowych. Każdego dnia montowanych jest więc w naszym kraju ponad 300 instalacji! Wg szacunków ekspertów po polskich drogach porusza się już około 2,9 mln samochodów zasilanych gazem płynnym.
Wzrost zainteresowania LPG wpisuje się w ogólną tendencję odwracania się nabywców od samochodów z silnikami wysokoprężnymi, którą zaobserwować można zarówno na rynku pojazdów nowych, jak i używanych. Koszt zamontowania dobrej jakości instalacji gazowej do czterocylindrowego auta wynosi dziś niespełna 3 tys. zł, czyli - mniej więcej - tyle, ile dopłacić trzeba na rynku wtórnym do silnika Diesla.
Inwestycja w LPG wydaje się kusząca również z uwagi na późniejsze koszty obsługi. Nawet biorąc pod uwagę ewentualne uszkodzenie głowicy (wyższa temperatura spalania LPG), koszty naprawy benzynowego silnika uznać można za stosunkowo niewielkie. Przywrócenie pełnej sprawności zużytej głowicy rzadko kiedy pochłonie więcej niż 2,5-3 tys. zł. Mniej więcej na tyle opiewać będzie rachunek za wymianę zużytego koła dwumasowego w dieslu. W perspektywie trzeba też doliczyć koszty związane remontem układu wtryskowego, turbosprężarki, czy usterkami filtra cząstek stałych...
Chociaż pozycja gazu płynnego na polskim rynku wydaje się niezachwiana, branża LPG z niepokojem spogląda w przyszłość. Poważnym problemem gazowników są nowe normy emisji spalin Euro6, które zmuszają producentów do znacznej komplikacji konstrukcji jednostek napędowych. Coraz więcej firm przechodzi na silniki z doładowaniem i bezpośrednim wtryskiem paliwa, których przeróbka na LPG jest trudna i kosztowna. Mimo tego, wielu importerów wciąż ma w swojej ofercie auta wyposażone w fabryczne instalacje gazowe. W Polsce najwięcej tak wyposażonych pojazdów dostarcza Skoda, Dacia i Opel.
Paweł Rygas