Policja zawsze się wykręca

Gdy otrzymujemy listy od naszych Czytelników, którzy interweniują w sprawie policyjnych radiowozów łamiących zasady ruchu drogowego, przesyłamy je do rzeczników prasowych poszczególnych komend.

Kliknij
KliknijInformacja prasowa (moto)

Przesyłamy, ale złudzeń nie mamy. Odpowiedź zawsze jest taka sama. Policjanci postępowali zgodnie z prawem, np. parkowali na miejscach dla inwalidów, bo się spieszyli itp., itd...

Podobnie odpowiedziano nam na list Czytelnika z Krakowa. Poniżej jego obszerne fragmenty:

(...)Na moście Zwierzynieckim w kierunku północnym są dwa pasy ruchu. Prawy, z którego jedziemy na obwodnicę cieszący się umiarkowanym zainteresowaniem kierowców, oraz lewy prowadzący do ścisłego centrum, na którym w tym czasie tworzą się gigantyczne korki.

Informacja prasowa (moto)

Nagminnym procederem kierujących jest pokonanie mostu prawym pasem i późniejsze wciskanie się na lewo. Można powiedzieć że takich obrazków są w Polsce tysiące i nie ma w tym nic niezwykłego! Tym razem jednak cwaniakiem ignorującym zasady ruchu drogowego jest kierowca radiowozu policyjnego.

Mimo ciągłej linii oraz tego że za 30 metrów widać lewoskręt, który po skręceniu w boczną drogę i zawróceniu (choćby na stacji paliw), pozwala zawrócić zgodnie z kodeksem, policjant kierujący radiowóz wybiera wariant "władza może więcej" blokując uczestników ruchu prawego pasa oraz przekraczając linię ciągłą. Oczywiście radiowóz nie jest w tym czasie "uprzywilejowany".

Blokowanie pasa ruchu, oraz przekroczenie linii ciągłej to wykroczenia, za które krakowska policja musi wystawić kierującemu mandat, ponieważ fotografia którą zrobiłem zawiera datę oraz godzinę i powinna być (jak w przypadku fotografii z fotoradarów) wystarczającym dowodem do ukarania. Mam nadzieję że kopię mandatu wraz z przeprosinami krakowska policja prześle Waszej redakcji.

Tyle list. Wydawałoby się, że krakowska policja napisze nam, że kierowca radiowozu popełnił wykroczenie drogowe, został upomniany i byłoby po sprawie. Ale nie... Policja nie może przyznać się do błędu.

Odpowiedź krakowskiej policji znajdziesz na następnej stronie.

W odpowiedzi na korespondencję elektroniczną z dnia 31 października 2007 roku zawierającą list Waszego czytelnika uprzejmie informuję, że w sprawie ewentualnego naruszenia przepisów ruchu drogowego przez policjanta - co uwidoczniono na przesłanym nam zdjęciu - dokonano stosownych sprawdzeń.

Z wstępnych ustaleń wynika, iż jadąc ulicą Zielińskiego funkcjonariusz zauważył - będąc na pasie do jazdy na wprost - plastikowe separatory porozrzucane na jezdni w kierunku przeciwnym, które stwarzały zagrożenie dla kierujących. Zjechał zatem na pas przeznaczony do skrętu w lewo - pomimo linii ciągłej - celem niezwłocznego usunięcia zagrożenia i ich prawidłowego ustawienia. W tym czasie na pasie do skrętu w lewo nie było innych pojazdów a samochód widoczny na zdjęciu za radiowozem dojechał później. Radiowóz nie blokował także pojazdów na prawym pasie.

Powyższa kwestia jest aktualnie przedmiotem postępowania w sprawie o wykroczenie - Ldz. MR - 3590/07 prowadzonego w Komendzie Miejskiej Policji w Krakowie w celu ustalenia czy istnieją podstawy do wystąpienia z wnioskiem do Sądu o ukaranie policjanta. Zastępca Naczelnika. Wydziału Kontroli KWP w Krakowie. podinsp. mgr Zbigniew Ereński.

Oceń swój samochód. Kliknij TUTAJ.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas