Po pościgu odzyskano kradziony samochód
Policja odzyskała drugi samochód, skradziony z terenu woj. świętokrzyskiego przez grupę, którą zatrzymano w pościgu jeszcze w niedzielę. Akcje przeprowadzono na terenie Płońska i powiatu płockiego. Okazało się, że jeden z czterech zatrzymanych był poszukiwany przez organy ścigania przez kilka lat.
Rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Płocku mł. asp. Marta Lewandowska poinformowała w poniedziałek, że pracujący nad sprawą funkcjonariusze z tamtejszego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu kompletują obecnie obszerny materiał dowodowy, który stanowić będzie podstawę do przedstawienia zatrzymanym zarzutów i wnioskowania o ich aresztowanie. Jak podkreśliła, "cała sprawa ma charakter rozwojowy".
"Zatrzymani to czterech młodych mieszkańców Mazowsza. Jeden z nich, 23-latek, przez kilka lat był poszukiwany przez organy ścigania. Oprócz kradzieży nissanów z terenu woj. świętokrzyskiego, jest on podejrzewany również o kradzież dwóch innych samochodów z terenu Płocka. Jeszcze dzisiaj za to przestępstwo usłyszy zarzuty" - przekazała Lewandowska. Przypomniała, że do zatrzymań członków grupy doszło w niedzielę w miejscowości Kobylniki na terenie powiatu płockiego oraz w Płońsku w trakcie policyjnego pościgu za dwoma samochodami, którymi podróżowali podejrzewani o kradzież dwóch nissanów z woj. świętokrzyskiego.
"Jeden ze skradzionych pojazdów w niedzielny poranek prowadził 22-latek, a jego wspólnicy podróżowali mercedesem. Na widok policyjnych radiowozów kierujący mercedesem, w którym były w sumie trzy osoby, zaczął uciekać. Pomimo sygnałów do zatrzymania mężczyzna siedzący za kierownicą tego auta nie reagował. W pewnym momencie podczas ucieczki staranował radiowóz. W skutek zderzenia, policjant doznał obrażeń ciała. Podróżujący mercedesem po zderzeniu z radiowozem wybiegli z auta i zaczęli uciekać. Dopiero po oddaniu strzałów ostrzegawczych mężczyźni zaprzestali ucieczki i zostali ujęci" - wyjaśniła rzeczniczka płockiej policji.
Jak zaznaczyła, kilka kilometrów dalej, również "w trakcie dynamicznych działań", policjanci zatrzymali w niedzielę 22-latka, który kierował skradzionym nissanem. "W ramach intensywnych czynności kryminalni ustalili, że grupa dokonała kradzieży jeszcze jednego nissana, także z terenu woj. świętokrzyskiego. Pojazd ten został odzyskany dzisiaj przez płockich policjantów" - dodała Lewandowska, informując w poniedziałek o szczegółach prowadzonych w sprawie czynności.
Jeszcze w niedzielę policja podawała, że funkcjonariusz, który znajdował się w staranowanym radiowozie doznał w wyniku zderzenia urazu ręki i trafił do szpitala - placówkę opuścił tego samego dnia po badaniach i udzieleniu pomocy medycznej.
***