Pijany motocyklista uciekał przed policją

Popełnił kilkanaście wykroczeń, nie posiadał prawa jazdy, a jego motocykl nie miał ważnych badań technicznych

Policjanci z Komisariatu Autostradowego Policji, pełniący służbę na autostradzie A4 w radiowozie z wideorejestratorem, zauważyli motocyklistę, który znacznie przekroczył prędkość. Postanowili go zatrzymać, ale kierujący nie zareagował na dawane mu sygnały i zaczął uciekać. 

W trakcie ucieczki popełniał kolejne wykroczenia - rozpędzał się do ponad 200 km/h, nie stosował się do znaków drogowych, jechał pod prąd i w pewnym momencie uderzył w policyjny radiowóz.

Ostatecznie policjantom udało się zatrzymać uciekiniera na terenie Rudy Śląskiej. Okazało się, że motocyklista miał w organizmie 1,3 promila alkoholu i nie posiadał prawa jady kategorii A. Natomiast jego pojazd nie był dopuszczony do ruchu. O dalszym losie motocyklisty wkrótce zdecyduje sąd.

Reklama


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: motocykl | policja | pijany kierowca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy