Odkryli zapomniany salon i oniemieli. Nowe samochody sprzed 40 lat

Twórcy popularnego brytyjskiego kanału YouTube wyruszyli do Niemiec w poszukiwaniu tajemniczego i opuszczonego przed laty salonu Forda. To, co tam odkryli przeszło ich najśmielsze oczekiwania. Wśród niemal nietkniętych duchem czasu modeli, natrafili na prawdziwe legendy motoryzacji.

Śmiało można powiedzieć, że lata 80. dla marki Ford były prawdziwym okresem obfitości. To właśnie wtedy amerykański producent świecił triumfy sprzedażowe takimi modelami jak Fiesta, Escort czy legendarnym Scorpio, który okazał się jednym z najważniejszych samochodów w segmencie E swoich czasów. Marka posiadała setki dealerów w całej Europie, a prawdziwie rekordowym krajem w tym względzie były Niemcy. To właśnie tam twórcy popularnego w internecie kanału Auto Retro odnaleźli prawdziwy skarb.

Reklama

Odnaleźli salon na Google Maps. Czym prędzej ruszyli w drogę

Przyznać trzeba, że opisywana historia jest szalenie zaskakująca. Zespół motoryzacyjnych poszukiwaczy natknął się bowiem na tajemniczy salon podczas korzystania z popularnego narzędzia Google Maps. Dzięki funkcji Street View udało im się podglądnąć, że we w jego wnętrzu wciąż znajdują się samochody. Pomimo że wykonane przez technologicznego giganta fotografie pochodziły sprzed 10 lat, zespół Auto Retro zdecydował się wsiąść w samolot i pokonać blisko 1500 kilometrów. Wszystko, by samodzielnie przekonać się o wartości znaleziska.

We wnętrzu nowe samochody sprzed 40 lat

Przeczucie ich nie zawiodło. Po dotarciu na miejsce okazało się, że salon wciąż istnieje, a co jeszcze ważniejsze - wewnątrz zaskakująco dobrze utrzymanego budynku niezmiennie stoją samochody. I to nie byle jakie. 

Na opublikowanym materiale wyraźnie widać trzy modele Sierra, w tym jeden w wariancie kombi, Forda Fiestę S, a także polakierowanego na beżowo Escorta sedan, znanego wówczas pod nazwą Orion. Pomimo że wszystkie samochody są nieco zakurzone - jak twierdzą sami autorzy filmu - ich stan zewnętrzny prezentował się niemal perfekcyjnie. Wszystko możecie zobaczyć zresztą sami, na poniższym nagraniu:

Historia miejsca łapie za serce

Równie ciekawa okazuje się historia samego miejsca, do której dotarli niemieccy dziennikarze motoryzacyjni. Jak się bowiem okazuje, pierwotny właściciel salonu zmarł, a obiekt został zamknięty w połowie lat 80. Od tego czasu żona mężczyzny opiekowała się całym budynkiem, dbając nie tylko o sam salon, ale także o znajdujące się w nim samochody. Jak sama stwierdziła, miały być one prezentem dla wnuków. Niestety od pewnego czasu kobieta podupadła na zdrowiu i nie była już w stanie zajmować się pielęgnacją salonu. Od tego momentu czas się w nim zatrzymał.

Jakie zatem będą losy świetnie zachowanych Fordów? Na ten moment nie wiadomo. Biorąc jednak pod uwagę, jakie zasięgi notuje powyższy film, można śmiało zakładać, że już wkrótce wystawowe modele trafią w ręce czułego kolekcjonera. Trzymamy za to kciuki!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ford | salon samochodowy | historia motoryzacjii
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy