Nowy most do remontu? Co wykazało powtórne badanie?

Na oddanym kilka miesięcy temu moście, wchodzącym w skład Południowej Obwodnicy Warszawy, pojawiły się "wady nawierzchni", które kwalifikują ją do naprawy. Sprawa została jednak raz jeszcze zbadana, aby sprawdzić, czy faktycznie konieczne jest wjechanie ciężkiego sprzętu na nowy przecież obiekt.

Na początku tygodnia Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała o wdrożeniu czasowej organizacji ruchu polegającej na zwężeniu jezdni w kierunku Siedlec mostu w ciągu S2 na odcinku pomiędzy węzłami Warszawa Wilanów a Wał Miedzeszyński. W niektórych mediach pojawiła się informacja o "problemach z mostem" oraz o wielokilometrowych korkach.

W rozmowie z PAP rzeczniczka warszawskiego oddziału GDDKiA Małgorzata Tarnowska wyjaśniła, że na etapie realizacji inwestycji prowadzone są badania wszystkich komponentów, z których budowana jest droga. "Te badania nie kończą się z oddaniem do użytku inwestycji. Są również prowadzone w okresie gwarancyjnym, który w przypadku warstwy ścieralnej obowiązuje 5 lat, a w związku z wykonywanymi poprawkami wykonawca wydłuży dodatkowo ten okres do 8 lat" - podkreśliła.

Reklama

"W przypadku Południowej Obwodnicy Warszawy przeprowadzone zostały badania równości podłużnej nawierzchni pod koniec zeszłego roku. Następnie powtarzaliśmy je wielokrotnie wiosną, kiedy pogoda to umożliwiła, ponieważ takie pomiary wymagają odpowiednich warunków. Wyniki wiosennych pomiarów wykazały, że nawierzchnia nie spełnia wymagań warunków kontraktu" - tłumaczyła.

Wskazała, że po wykonaniu badań Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zwróciła się do wykonawcy prac o wykonanie programu naprawczego. "Wykonawca zrobił program naprawczy, przygotował projekty w tym projekt organizacji ruchu. Po zatwierdzeniu tej dokumentacji wykonawca mógł przystąpić do realizacji prac w terenie" - przekazała, dodając, że roboty są prowadzone w ramach gwarancji należytego wykonania, co oznacza, że są realizowane na koszt wykonawcy.

"Na czas prac zamknięty został jeden pas ruchu na odcinku ok. 850 metrów. Kierowcy mają do dyspozycji jeden pas ruchu w kierunku Siedlec oraz jeden pas do zjazdu z S2 na Wał Miedzeszyński. Na tym odcinku obowiązuje ograniczenie prędkości do 60 km/h" - podała. "Ponadto, w związku z realizowanymi pracami, nie występują utrudnienia w ruchu, a tym bardziej nie ma wielokilometrowych korków" - dodała.

Podkreśliła, że prace powinny zakończyć się jeszcze w tym tygodniu, a stała organizacja ruchu zostanie przywrócona najpóźniej w niedzielę, 8 sierpnia.

"Jakość realizowanych inwestycji jest dla nas jednym z priorytetów. Naszym obowiązkiem jest reagować i egzekwować od wykonawców odpowiednią jakość wykonanych prac. GDDKiA prowadzi badania kontrolne zarówno na etapie prowadzenia robót, jak i w całym okresie gwarancyjnym oraz późniejszego użytkowania. Wykorzystujemy do tego sieć naszych laboratoriów drogowych w całym kraju. Dzięki egzekwowaniu przez nas odpowiedniej jakości, powstające drogi będą mogły dłużej służyć kierowcom" - zaznaczyła.

Od 22 grudnia kierowcy mają do dyspozycji ponad 15-kilometrowy odcinek Południowej Obwodnicy Warszawy między węzłami Warszawa-Wilanów a Lubelska wraz z nowym mostem na Wiśle. Na trasę można dostać się przez cztery węzły: Warszawa-Wilanów, Wał Miedzeszyński, Patriotów i Lubelska.

Łączny koszt budowy trzech odcinków S2, stanowiących fragment Południowej Obwodnicy Warszawy, to ok. 4,6 mld zł, z czego blisko 1,7 mld zł to wysokość dofinansowania z Unii Europejskiej w ramach programu operacyjnego infrastruktura i środowisko. 

***

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy