Nowe prawo zablokuje osiągi w autach. Koniec z wyścigami spod świateł
Chińskie władze rozważają wprowadzenie zmian w przepisach dotyczących nowych samochodów. Propozycja zakłada obowiązek stosowania przez producentów systemu, który ogranicza osiągi podczas przyspieszania. Zgodnie z projektem każdy pojazd miałby domyślnie uruchamiać się w trybie, w którym osiągnięcie 100 km/h zajmie co najmniej pięć sekund.

W skrócie
- Chiny planują wprowadzenie przepisów, które wymuszą na producentach montaż systemów ograniczających przyspieszenie aut, aby czasu dojścia do 100 km/h nie był krótszy niż 5 sekund.
- Nowe prawo miałoby dotyczyć wszystkich samochodów osobowych, niezależnie od rodzaju napędu, ze szczególnym wpływem na dynamicznie rosnącą liczbę pojazdów elektrycznych.
- Podobne rozwiązania rozważano wcześniej także w Unii Europejskiej, lecz wprowadzono jedynie system ostrzegający przed przekraczaniem prędkości, bez ograniczania osiągów aut.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Współczesne samochody - zwłaszcza te elektryczne - sprawiły, że definicja "szybkiego auta" zmieniła się nie do poznania. Dziś nawet rodzinne SUV-y czy miejskie kompakty potrafią przyspieszać do 100 km/h w tempie, które jeszcze kilkanaście lat temu było zarezerwowane wyłącznie dla modeli sportowych. Ponadprzeciętne osiągi oczywiście mają swoje zalety i ułatwiają m.in. manewry wyprzedzania, jednak wielu kierowców wykorzystuje je także do bezsensownego popisywania się w ruchu miejskim. W ocenie władz Chin takie zachowania prowadzą do wzrostu ryzyka kolizji.
Współczesne auta są za szybkie? Chiny ograniczą ich osiągi
Dlatego też Państwo Środka zamierza przeciwdziałać temu zjawisku. Jak? Poprzez wprowadzenie przepisów zobowiązujących producentów do montowania systemu ograniczającego osiągi podczas przyspieszania. Według doniesień zachodnich mediów system miałby działać domyślnie, analogicznie do europejskiego rozwiązania ostrzegającego przed przekroczeniem prędkości. Co prawda kierowca mógłby go dezaktywować, jednak po ponownym uruchomieniu samochodu konieczne byłoby wykonanie tej czynności ponownie.
Chiński projekt przepisów pod nazwą "Specyfikacje techniczne pojazdów o napędzie silnikowym poruszających się po drogach" wpisuje się w szersze działania rządu na rzecz poprawy bezpieczeństwa drogowego. Dokument ma zastąpić obowiązującą normę GB 7258-2017, która nie obejmowała podobnych restrykcji. W sekcji 10.5.4 zaproponowanej regulacji czytamy, że:
Po każdym uruchomieniu pojazdu (z wyłączeniem automatycznego systemu start-stop) samochód powinien znajdować się w trybie, w którym czas przyspieszenia do 100 km/h nie jest krótszy niż 5 sekund.
Eksperci podkreślają, że jeśli nowe regulacje zostaną zatwierdzone, obejmą wszystkie samochody osobowe w Chinach, niezależnie od rodzaju napędu. Najbardziej odczują je jednak właściciele pojazdów elektrycznych, których liczba w kraju dynamicznie rośnie.
Nad podobnymi przepisami pracowała także Unia Europejska
Choć dla europejskiego kierowcy propozycja chińskich władz może brzmieć absurdalnie, warto przypomnieć, że podobne rozwiązania były swego czasu rozważane również w Unii Europejskiej. Chodzi o obowiązujący od lipca 2024 roku system ISA (Intelligent Speed Assistance), który w obecnej formie ostrzega kierowców o przekroczeniu dozwolonej prędkości. Wystarczy przekroczyć limit o zaledwie 1 km/h, by samochód zaczął wydawać sygnały dźwiękowe.
Początkowe założenia były jednak znacznie bardziej restrykcyjne. Jeszcze w 2021 roku Bruksela zakładała, że kluczowym elementem systemu będzie funkcja ograniczająca moc pojazdu w momencie wykrycia przekroczenia prędkości. Ostatecznie jednak pomysł ten nie trafił do modeli oferowanych na rynku europejskim.










