Niemcy też kradną samochody...
"Jedź do Polski, twoje auto już tam jest". Swego czasu ten niezbyt smaczny żart robił w Niemczech furorę na wszelkiego rodzaju imprezach.
Chociaż stwierdzenie to miało (i nadal niestety ma) w sobie, dużo prawdy, nasi internauci nie pozostawali dłużni. Na wielu niemieckich forach pojawiły się wpisy zapraszające do nas sąsiadów słowami "jedź do Polski, twój dziadek już tam był"...
Co ciekawe, przynajmniej te pierwsze hasło, traci powoli na aktualności... Kradzieżami samochodów i przerzucaniem ich do Polski (i dalej na wschód) coraz częściej zajmują się sami Niemcy.
Wczoraj wieczorem, funkcjonariusze straży granicznej w Świecku otrzymali z Polsko-Niemieckiego Centrum Współpracy informację o tym, że w stronę granicy porusza się bmw serii 5 pochodzące z kradzieży. Strażnicy postanowili zatrzymać auto, ale jego kierowca nie zastosował się do ich sygnałów.
W pościg za uciekającym w kierunku Rzepina bmw ruszyły więc dwa wozy straży granicznej. Uciekając, kierowca niemieckiego auta, w czasie wyprzedzania ciężarówki, doprowadził do kolizji. Gdy jazda uszkodzonym autem stała się niemożliwa, pirat wyskoczył z samochodu i starał się uciec do pobliskiego lasu. Strażnikom szybko udało się jednak go zatrzymać.
Kierowcą okazał się być 57-letni obywatel Niemiec, prowadzone przez niego bmw figurowało jako skradzione w bazie danych Schengen. Jakby tego było mało, w wydychanym powietrzu stwierdzono u kierowcy prawie promil alkoholu.
Skradzione na terenie Niemiec bmw warte jest około 80 tys. zł. Zatrzymany kierowca, dobrze znany niemieckiej policji, pozostaje do dyspozycji straży granicznej w Świecku.