Nawyki, które ratują życie
Duże natężenie ruchu, kiepskiej jakości drogi i brak wyobraźni wielu kierowców, rowerzystów i pieszych sprawiają, że - nie tylko w Polsce - wciąż dochodzi i dochodzić będzie do wypadków.
Oczywiście nie sposób przewidzieć tego, że w środku zakrętu, na naszym pasie ruchu nagle znajdzie się samochód prowadzony przez pijanego kierowcę, ale niebezpieczeństwo wynikające z kilku konkretnych sytuacji można zminimalizować.
Wystarczy tylko pamiętać żelaznych zasadach, których przestrzegać powinniśmy na co dzień. Wypracowanie odpowiednich nawyków naprawdę może uratować nam życie.
Smutny, pospolity scenariusz
W poniedziałek wieczorem, w miejscowości Pajewo na krajowej "ósemce" w wyniku zdarzenia trzech pojazdów śmierć poniosły trzy osoby jadące osobową hondą. Scenariusz tej tragedii jest, niestety, pospolity. Skręcający w lewo pojazd zatrzymuje się, jadące za nim auta nie są w stanie zahamować.
Zdarzenie, które powinno zostać zakwalifikowane jako niegroźna kolizja - typowe najechanie na tył - zbiera jednak śmiertelne żniwo. Siła uderzenia wypycha pojazd oczekujący na skręt w lewo na przeciwległy pas ruchu, gdzie w auto uderza inny, prawidłowo jadący samochód.
Niestety, do tego typu sytuacji dochodzi na naszych drogach bardzo często. Wielu z nich można by uniknąć gdyby kierowcy stosowali się do kilku prostych zasad.
Trzy przykazania skręcających
Po pierwsze przed skrętem ZAWSZE należy odpowiednio wcześniej zasygnalizować swój zamiar. Pamiętajmy, że skręcając w lewo, na jednopasmowej drodze zatrzymujemy przecież cały ruch, w przypadku dróg o dwóch pasach, lewy jest z reguły szybszy, więc kierowcy jadący za nami powinni mieć odpowiednio dużo czasu na reakcję.
Drugą żelazną zasadą jest oczekiwanie na skręt ZAWSZE PRZY KOŁACH USTAWIONYCH DO JAZDY NA WPROST! Większość tego typu wypadków kończy się tragicznie właśnie dlatego, że kierowca oczekujący na skręt odruchowo skręca koła. Przy uderzeniu w tył samochód zamiast potoczyć się prosto, zostaje zepchnięty na przeciwległy pas ruchu i wpada pod koła prawidłowo jadącego auta.
Niestety, tego typu zachowanie nie gwarantuje pełnego bezpieczeństwa, ponieważ w ekstremalnej sytuacji wielu kierowców, stara się ominąć przeszkodę i wówczas dochodzi do uderzenia stojącego samochodu w prawy narożnik, co przeważnie również kończy się popchnięciem auta w stronę przeciwległego pasa, niezależnie od pozycji kół.
Dlatego właśnie trzecią zasadą, która powinna stać się naszym nawykiem, jest baczne obserwowanie lusterek i oczekiwanie na skręt ZAWSZE PRZY WRZUCONYM PIERWSZYM BIEGU!
Czekając na bezpieczne wykonanie manewru skrętu, kierowca powinien być przygotowany do gwałtownego ruszenia na wprost. W "podbramkowych" sytuacjach przestawienie samochodu nawet o kilka metrów sprawić może, że zaskoczony kierowca auta jadącego z tyłu zyska wystarczająco dużo miejsca, by się zatrzymać lub ominąć nasz pojazd.
Proste zasady, wymierny efekt
To tylko kilka zasad dotyczących świadomej jazdy, których przestrzeganie powinno być nawykiem wszystkich kierowców. Niestety, co każdego dnia widzimy na naszych drogach, nie wszyscy o nich pamiętają.
A ty stosujesz się do tych zasad? A może masz kilka innych nawyków, przydatnych nawyków, które pomagają w bezpiecznej jeździe?
Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów oraz już niebawem... samochód na weekend z pełnym bakiem! Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.