Najpierw GM, potem Chrysler
Sergio Marchionne, który pełni obecnie funkcję dyrektora generalnego Chryslera powiedział, że jest bardzo prawdopodobne, że już w przyszłym roku amerykańska firma uruchomi skierowaną do osób fizycznych emisję swoich akcji.
Jednocześnie do tego czasu koncern Fiat planuje powiększyć swoje udziały w Chryslerze do 25%.
Zgodnie z zawartymi porozumieniami Włosi posiadać mogą maksymalnie do 35% udziałów w Chyslerze. Obecnie Fiat jest w posiadaniu 20% akcji amerykańskiego giganta, 9,9 % akcji należy do rządu USA, 2,5% do rządu Kanady, a pakiet kontrolny - aż 67,7% jest w posiadaniu United Auto Workers Trust - funduszu emerytalnego, który zajmuje się opieką zdrowotną robotników przemysłu motoryzacyjnego (i który kontrolują związki zawodowe).
Przypomnijmy, że jeszcze w połowie ubiegłego roku Chrysler znajdował się w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Od bankructwa uchroniło firmę wsparcie amerykańskiego rządu oraz porozumienie z Fiatem.
Chrysler nie jest jedynym koncernem, który planuje dobycie kapitału poprzez publiczną emisję akcji. Podobną strategię przyjął również zarząd General Motors. Akcje tego koncernu będzie można nabyć prawdopodobnie jeszcze w tym roku.
Chrysler nie zamierza jednak przeszkadzać w tym przedsięwzięciu. Nowa emisja akcji nastąpi dopiero w 2011 roku. Marchionne nie obawia się fiaska przedsięwzięcia, uważając, że rynek jest wystarczająco chłonny, by przyjąć publiczną ofertę akcji dwóch motoryzacyjnych koncernów.