Mocne uderzenie w polski przemysł motoryzacyjny

​Spadek globalnego popytu szczególnie mocno odczuwa branża motoryzacyjna - komentuje Sonia Buchholtz z Konfederacji Lewiatan dane GUS o obrotach handlu zagranicznego po kwietniu. Szacuje, że wyniki majowe przyniosą wzrosty, ale raczej nie wrócą do wartości sprzed epidemii.

Łańcuch dostaw sprawia, że polski przemysł motoryzacyjny jest uzależniony od światowej koniunktury
Łańcuch dostaw sprawia, że polski przemysł motoryzacyjny jest uzależniony od światowej koniunkturyGetty Images

GUS podał w środę, że w pierwszych czterech miesiącach roku obroty towarowe handlu zagranicznego spadły o 5,3 proc. rok do roku.

W samym kwietniu eksport wyniósł ok. 14 mld 733 mln euro (spadek o 26 proc.), natomiast import wyniósł ok. 14 mld 757 mln euro (spadek o 24,9 proc.) - zwróciła uwagę ekspertka Konfederacji Lewiatan. Buchholtz oceniła, że mamy zatem do czynienia z nieznacznie ujemnym saldem w handlu - eksport netto w kwietniu wynosi ok. minus 24 mln euro i jest w wartościach absolutnych o ok. 100 mln euro mniejszy niż przed miesiącem.Wskazała, że dane odzwierciedlają skutki wszystkich okołokoronawirusowych procesów, jakie miały miejsce w gospodarce: trudności z pozyskaniem niektórych surowców czy komponentów, administracyjnego zamrożenia aktywności podmiotów lub zaostrzenia reżimów sanitarnych oraz spadku popytu - zwłaszcza na dobra trwałe."Inaczej niż w marcu, zamarł również import, ponieważ wstrzymanie prac w ramach łańcuchów dostaw powoduje obniżenie obrotów towarowych, a i konsumenci prywatni wykazali spadającą skłonność do konsumpcji" - dodała.Według Buchholtz, z uwagi na duże znaczenie dóbr trwałych w strukturze polskiego handlu, spadki są dotkliwe, a intensywność wymiany z poszczególnymi partnerami ulega zmianie - tak dzieje się w przypadku Niemiec, gdzie spadek eksportu wyniósł 21,8 proc., a importu - 31,5 proc."W oparciu o inne dostępne dane można zakładać, że wyniki majowe przyniosą wzrosty w horyzoncie miesięcznym, chociaż jeszcze niekoniecznie powrót do wartości sprzed epidemii. Niektóre branże przemysłowe - jak automotive - dotkliwie doświadczają głębokiego spadku popytu i bez znaczącej poprawy sentymentu klientów trudno oczekiwać dynamicznego powrotu na starą ścieżkę wzrostu" - oceniła.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas