Mniej śmiertelnych wypadków w 2021 roku
Przy okazji oddania do użytku nowych odcinków autostrady A1 Mateusz Morawicki, podzielił się informacją o spadku liczby śmiertelnych wypadków na polskich drogach. Premier zaapelował do kierowców o odpowiedzialną jazdę także w 2022 r.
Premier przekazał, że w czwartek rano analizował z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem dane dotyczące wypadkowości na polskich drogach.
Szef rządu podkreślił, że 2020 rok był lepszy od 2019 r., gdzie było "dużo mniej śmiertelnych wypadków, dużo mniej wypadków na polskich drogach".
- 2021 r. - który w porównaniu do roku o mniejszej mobilności, czyli 2020 roku, roku covidowego - był rokiem o wyższej mobilności, a jednak w tym roku mamy mniej wypadków, mniej śmiertelnych wypadków na drogach - powiedział Morawiecki.
Jednocześnie szef rządu zwrócił się z apelem do kierowców o bezpieczną jazdę. Jak mówił, "zbliża się koniec roku i naprawdę, w bardzo bezpieczny sposób postarajmy się dotrzeć do wszystkich miejsc, które każdy z nas może mieć w swoich planach".
- Niech ten przełom, który obserwujemy, będzie dobrym zwiastunem na kolejne lata, gdzie Polska nie będzie już w tym niechlubnym ogonie państw europejskich, które mają wysoką śmiertelność na drogach. Jedźmy coraz bezpieczniej, jedźmy spokojnie, tak, aby do celu dojechać przede wszystkim bezpiecznie - powiedział.
Jak dodał, "niech odpowiedzialna, bezpieczna jazda będzie tym wyznacznikiem zmiany kultury jazdy Polaków w 2022 r. i w kolejnych latach".
Minister Adamczyk w czwartkowej rozmowie na antenie radiowej Jedynki przytoczył raport wypadków drogowych w 2021 roku.
- W ciągu ostatnich 12 miesięcy doszło do 22613 wypadków drogowych, w których zginęło 2212 osób, a 26199 osób zostało rannych. To o ponad 900 wypadków drogowych mniej niż w roku 2020. Natomiast liczba ofiar śmiertelnych jest niższa o 279, a rannych o 264. To pokazuje, że działania podejmowane po to, by Polska nie była notowana jako najbardziej niebezpieczny na drogach kraj w Europie, są skuteczne - podkreślił minister.
Minister przekazał, że na przejściach dla pieszych zanotowano 36 procentowy spadek liczby ofiar.
- Jest zdecydowanie lepiej w porównaniu do ubiegłego roku. Liczba osób zabitych na drogach każe nam każdorazowo robić wszystko, aby zwiększyć bezpieczeństwo na drogach. Ale już dzisiaj widać, jak skuteczne są działania, jakie podejmujemy - powiedział Adamczyk.
***