Milionowe kary za "zakopiankę"

Około 1,2 mln zł karnych opłat każdego miesiąca nalicza portugalskiej firmie Mota Engil krakowski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. To efekt opóźnienia przy modernizacji "zakopianki" na odcinku Myślenice-Lubień.

Kliknij
KliknijINTERIA.PL

Z końcem ubiegłego roku minął termin oddania pierwszego etapu inwestycji, za którą odpowiada portugalska firma - pisze "Dziennik Polski".

"Za każdy dzień spóźnienia naliczamy 40 tys. zł kary. Faktury rozliczane są co miesiąc" - mówi Zbigniew Rapciak, dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA. W lutym naliczano karę za 31 dni stycznia (1,24 mln zł), w marcu - za 28 dni lutego (1,12 mln zł), w kwietniu - za 31 dni marca (1,24 mln zł). Teraz będzie rozliczany kwiecień, więc zostanie naliczona kara za 30 dni (1,2 mln zł).

INTERIA.PL

Dyrektor Rapciak podkreśla, że ostatnio firma Mota Engil bardziej zaangażowała się w roboty budowlane. "Są pewne utrudnienia, np. policja i sanepid sprawdzali anonim o stosowaniu materiałów radioaktywnych; żadne zarzuty się nie potwierdziły. Ale tempo robót rzeczywiście znacznie wzrosło. Nadal podtrzymuję jednak stanowisko, że do końca tego roku nie uda się wykonać całej inwestycji, a wtedy - od stycznia 2007 r. - za każdy dzień spóźnienia będziemy naliczać 60 tys. zł kary" - mówi Zbigniew Rapciak.

Firma przedstawiła nowy harmonogram robót, zgodnie z którym zakończenie wszystkich prac miałoby nastąpić w sierpniu 2007 r., ale GDDKiA nie podjęła jeszcze żadnej decyzji w tej sprawie.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas