Miało być BMW, a była mazda...
Po niespełna dobie działań puławscy policjanci odnaleźli i zabezpieczyli samochód, który jak wszystko na to wskazuje uczestniczył w wypadku drogowym.
Do tego tragicznego w skutkach wypadku doszło w sobotę wieczorem w Janowicach. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy rannemu. W wyniku odniesionych obrażeń chłopiec zmarł.
Około godz. 21:30 w sobotę Dyżurny Pogotowia Ratunkowego powiadomił Policje o wypadku drogowym, do którego doszło w miejscowości Janowice w powiecie puławskim. Kierujący samochodem osobowym potrącił pieszego 16-letniego chłopca mieszkańca gm. Janowiec. Szesnastolatek szedł w grupie rówieśników na dyskotekę. Obrażenia, jakie odniósł 16-latek okazały się śmiertelne. Ciało przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej AM w Lublinie w celu przeprowadzenia sekcji.
Po niespełna dobie działań puławscy policjanci odnaleźli i zabezpieczyli samochód, który jak wszystko na to wskazuje uczestniczył w wypadku drogowym. Został także zatrzymany jego właściciel. Wstępne ustalenia sugerowały, że sprawca mógł poruszać się BMW. Po przeprowadzonych oględzinach, wielu ustaleniach i wykonanych czynnościach okazało się, że sprawca jechał Mazdą 323. Policjanci rozpoczęli ustalania właścicieli takich marek. Jednym z nich był 27 letni mieszkaniec Janowca. Wczoraj wieczorem policjanci podjechali na jego posesję. Za żywopłotem zaparkowany był samochód. Mazda nosiła liczne ślady świadczące o tym, że uczestniczyła w zdarzeniu drogowym. (Brak przedniej lampy, brak zderzaka, przedniej szyby, charakterystyczne wgniecenia na wysokości dachu). Właściciel zacierał już ślady wypadku. W rowie melioracyjnym policjanci odnaleźli wybitą szybę, która wymontowana została z samochodu.
Właściciel auta został zatrzymany. W chwili zatrzymani był trzeźwy. Jeżeli okaże się, że zabezpieczone dowody jednoznacznie potwierdzą związek samochodu i jego właściciela z wypadkiem to grozi mu za to kara pozbawienia wolności do lat 12.
(KPP w Puławach)