Mercedes może stracić nawet 2,2 miliarda dolarów na rzecz Rosji
Zaatakowanie Ukrainy oraz idące z tym liczne amerykańskie oraz europejskie sankcje przyczyniły się do załamania rosyjskiej gospodarki. Odbiciem od dna może okazać się znacjonalizowanie aktywów zagranicznych firm. Taka decyzja może oznaczać ogromne straty dla wielu producentów samochodowych, w tym Mercedesa.
Nałożone na Federację Rosyjską sankcje oraz wycofanie się wielu zagranicznych firm z tamtejszego rynku mogą w dłuższej perspektywie przyczynić się do całkowitego uśmiercenia jej gospodarki. By chociaż w niewielkim stopniu przywrócić równowagę państwa, rząd Putina zatwierdził projekt ustawy o nacjonalizacji i konfiskacie kont i aktywów, a także wprowadzeniu własnych zarządów w zachodnich przedsiębiorstwach. Jedną z firm, która może stracić na tym działaniu najwięcej pieniędzy jest Mercedes-Benz.
W tym tygodniu niemiecki koncern sporządził raport z którego jasno wynika, że w wyniku działania Rosji, firma może stracić nawet 2,2 miliarda dolarów. Wszystko ze względu na stosunkowo nowo otwarty gigantyczny zakład produkcyjny Mercedes-Benz Moscovia. Jego budowa kosztowała giganta motoryzacyjnego 250 milionów euro, a sama fabryka zatrudnia 1000 osób i odpowiada za produkcję 20 000 pojazdów rocznie.
Mercedes już wcześniej zaprzestał produkcji w fabryce, a także wstrzymał eksport pojazdów do Rosji w odpowiedzi na inwazję na Ukrainę. Przejęcie obiektu oznaczałoby dodatkową, trudną wręcz do wyobrażenia stratę. Aby jej uniknąć firma musiałaby wznowić działalność w Rosji lub sprzedać swoje aktywa.
Niedługo przed trudnym wyborem mogą stanąć także inne przedsiębiorstwa. Niedawno rosyjskiej stronie rządowej została przekazana lista blisko 60 podmiotów, która obejmuje wiele międzynarodowych firm, w tym takich gigantów motoryzacyjnych, jak Volkswagen, Porsche, Toyota, ale też koncern paliwowy Shell.
***