Łuna ognia nad autostradą A38. Droga wciąż jest zablokowana

Późną nocą na autostradzie A38 w Niemczech doszło do wypadku z udziałem ciężarówki przewożącej butle z gazem. W wyniku zdarzenia niebezpieczne ładunki eksplodowały, tworząc ogromną łunę ognia. W akcji brało udział ponad 100 strażaków. Kierowcy wciąż mierzą się z utrudnieniami.

W czwartek, 30 sierpnia przed północą doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia. Ciężarówka przewożąca autostradą A38 w Niemczech niebezpieczne ładunki, najechała na tył innego zestawu. Oba pojazdy w mgnieniu oka zajął ogień, a później dochodziło do kolejnych eksplozji. Łunę ognia było widać z daleka.

Wypadek na autostradzie A38. Ciężarówki eksplodowały

Do śmiertelnego wypadku doszło ok. godz. 23.45 w nocy z czwartku na piątek. Ciężarówka przewożąca butle z gazem najechała na tył innej ciężarówki, która uległa awarii. Gdy kierowca uszkodzonego pojazdu wyszedł na drogę, aby ustawić za sobą trójkąt ostrzegawczy, został potrącony przez rozpędzonego TIR-a. Następnie ów pojazd uderzył w unieruchomioną ciężarówkę. Uszkodzenia pojazdów szacuje się na ponad 100 tys. euro. Ponadto doszło do uszkodzenia mostu i infrastruktury drogi.

Reklama

W akcji uczestniczyło ponad 100 strażaków

Akcja gaśnicza trwała kilka godzin. Do walki z pożarem na moście Saale zaangażowano ponad 100 strażaków, jedenaście karetek pogotowia oraz helikopter ratunkowy. Na czas prowadzenia akcji ratunkowej autostrada A38 została zamknięta w obu kierunkach między węzłem Rippachtal a Leuna. Na miejscu zdarzenia trwają prace porządkowe i naprawcze. Most musi również zostać poddany inspekcji przez inżynierów budowlanych. Policja prosi kierowców korzystanie z objazdu przez U23.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wypadki drogowe | Niemcy | autostrada
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy