Lamborghini świętuje aż dwa rekordy

Rzadko zdarza się, by producent pokroju Lamborghini jednocześnie świętował dwa rekordy produkcyjne. Włoska marka poinformowała, że jej fabrykę w Sant’Agata Bolognese opuściły niedawno jubileuszowe sztuki modeli Huracan i Aventador.

Lamborgini ma powody do świętowania
Lamborgini ma powody do świętowaniaInformacja prasowa (moto)

Włochom udało się już wyprodukować 9 tys. egzemplarzy modelu Huracan. Samochód ma wszelkie predyspozycje, by stać się największym sprzedażowym hitem włoskiego producenta w historii.

Jego poprzednik - produkowane w latach 2003-2013 Lamborghini Gallardo - znalazło dokładnie 14 022 nabywców. Dla porównania, osiągnięcie wyniku 9 tys. sztuk, w przypadku Huracana zajęło niespełna 4 lata. Jubileuszowy, polakierowany na niebieski kolor, egzemplarz trafi wkrótce do klienta z Dubaju.  

Sporym zainteresowaniem cieszy się też topowy model włoskiej marki - Aventador. Produkowany od sześciu lat pojazd doczekał się już 7 tys. egzemplarzy. Samochód z numerem 7 000 trafi - srebrne Lamborghini Aventador S Roadster - w najbliższym czasie przekazany zostanie jednemu z amerykańskich nabywców.

Przypomnijmy, że już 4 grudnia firma zaprezentuje, długo wyczekiwaną, produkcyjną wersję uterenowionego modelu Urus. Jego produkcja rozpocząć ma się z początkiem przyszłego roku.

Wprowadzenie do oferty nowego modelu wiązało się z gigantycznymi inwestycjami. W zaledwie 18 miesięcy powierzchnia fabryki w Sant’Agata Bolognese zwiększyła się z 80 do 160 tys. metrów kwadratowych. W ramach inwestycji powstała m.in. stworzona od podstaw lakiernia. W ostatnich sześciu latach niemal dwukrotnie podwoiła się też liczba pracowników. Utworzono dodatkowych 600 etatów zwiększając poziom zatrudnienia do 1300 osób. Samo przygotowanie do produkcji Urusa zaowocowało stworzeniem 500 nowych miejsc pracy.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas