Kuriozalny pomysł. Dozwolony 1 promil alkoholu?

​Partia KORWiN opowiada się za zwiększeniem dopuszczalnego poziomu alkoholu we krwi kierowców. Tomasz Sommer z tego ugrupowania w radiowej Jedynce argumentował, że w Polsce jest on jednym z najniższych w Europie.

KORWiN chce, aby u kobiet dopuszczalny poziom alkoholu wynosił 0,6 promila, a u mężczyzn 1 promil. Zdaniem Tomasza Sommera, to nie pijani kierowcy odpowiadają za większość wypadków. Ich przyczyną są często złe drogi.

Według polityka, ta sytuacja doprowadza do kryminalizacji społeczeństwa: wielu Polaków zostaje skazanych i trafia do więzień mając później na całe życie plamę w życiorysie. 

Obecnie dopuszczalny poziom alkoholu we krwi to 0,2 promila.

Od redakcji:

Prawdą jest, że polskie normy są restrykcyjne, a pijani kierowcy powodują niewiele wypadków, szczególnie jeśli liczbę tę odniesiemy do nietrzeźwych kierujących zatrzymywanych przez policję. Ale podnoszenie progu do 1 promila oraz różnicowanie ze względu na płeć to bzdura. Przede wszystkim to jest po prostu zbyt wysoki próg (w większości krajów dopuszcza się 0,5 i to jest dobry kompromis), ponadto kompletnie niezrozumiałe jest różnicowanie ze względu na płeć. Cała tajemnica tkwi w tym, że kobieta będzie miała podobny poziom alkoholu jak mężczyzna przy mniejszej ilości spożytego alkoholu (ze względu na mniejszą masę ciała).

Reklama

Tym samym trudno traktować pomysł partii KORWiN jako poważny.

IAR/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pijani kierowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy