Kubica nie dojechał!

Brytyjczyk Lewis Hamilton z McLaren- Mercedes wygrał w niedzielę wyścig o Grand Prix Australii inaugurujący sezon mistrzostw świata Formuły 1.

article cover
AFP

Rywalizacji na torze Albert Park w Melbourne nie ukończył Robert Kubica z BMW- Sauber, który wycofał się na dziesięć okrążeń przed metą.

Hamilton odniósł piąte zwycięstwo w karierze, wyprzedzając Niemców: Nicka Heidfelda z BMW-Sauber oraz Nico Rosberga z Williams-Toyota. Wyścig ukończyło tylko siedmiu z 22 kierowców.

Podczas trzeciej w wyścigu neutralizacji w tył bolidu Kubicy uderzył Japończyk Kazuki Nakajima z ekipy Williams-Toyota. Uszkodzenia jakich doznał bolid polskiego kierowcy uniemożliwiły mu dalszą jazdę.

Dużo kontrowersji wśród obserwatorów wyścigu wzbudziła dziwna taktyka dla Roberta Kubicy szefów zespołu BMW-Sauber.

AFP

Wyniki Grand Prix Australii:

1. Lewis Hamilton (W.Brytania/McLaren-Mercedes) 1:34.50,616

2. Nick Heidfeld (Niemcy/BMW-Sauber) strata 5,478

3. Nico Rosberg (Niemcy/Williams-Toyota) 8,163

4. Fernando Alonso (Hiszpania/Renault) 17,181

5. Heikki Kovalainen (Finlandia/McLaren-Mercedes) 18,014

6. Rubens Barrichello (Brazylia/Honda) 52,453

7. Kazuki Nakajima (Japonia/Williams-Toyota) 1 okr.

8. Sebastien Bourdais (Francja/Toro Rosso-Ferrari) 3 okr.

9. Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari) 5 okr.

Klasyfikacja MS kierowców (po 1 z 18 eliminacji):

1. Lewis Hamilton (W.Brytania/McLaren-Mercedes) 10 pkt

2. Nick Heidfeld (Niemcy/BMW-Sauber) 8

3. Nico Rosberg (Niemcy/Williams-Toyota) 6

4. Fernando Alonso (Hiszpania/Renault) 5

5. Heikki Kovalainen (Finlandia/McLaren-Mercedes) 4

6. Rubens Barrichello (Brazylia/Honda) 3

7. Kazuki Nakajima (Japonia/Williams-Toyota) 2

8. Sebastien Bourdais (Francja/Toro Rosso-Ferrari) 1

Klasyfikacja MS konstruktorów (po 1 z 18 eliminacji):

1. McLaren-Mercedes 14 pkt

2. BMW-Sauber 8

3. Williams-Toyota 8

4. Renault 5

5. Honda 3

6. Toro Rosso-Ferrari 1

Następny wyścig - Grand Prix Malezji odbędzie się 23 marca na torze Sepang pod Kuala Lumpur.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas