Kubica jeździ z łopatkami. Volkswagen też chce
Wprowadzenia hydraulicznego systemu zmiany biegów, łopatek przy kierownicy, zamiast obecnie używanej dźwigni w samochodach rajdowych WRC będzie się domagał zespół mistrzów świata Volkswagen Motorsport.
Warunkiem wprowadzenia zmian jest nowelizacja aktualnie obowiązującego regulaminu technicznego Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA), który dopuszcza tylko możliwość instalowania dźwigni. Takie rozwiązanie jest stosowane od czasu, gdy w samochodach WRC wprowadzono wyłącznie turbodoładowane silniki o pojemności 1,6 litra, gdy wcześniej jednostki miały 2,0 litra pojemności.
Obecnie w stawce kierowców walczących w mistrzostwach świata jedynym zawodnikiem mającym w swoim samochodzie system skrzyni biegów sterowanej łopatkami jest Robert Kubica (Ford Fiesta WRC). Były kierowca Formuły 1 otrzymał na to specjalną zgodę FIA, gdyż nadal nie doszedł do pełnej sprawności po poważnym wypadku w rajdzie Ronde di Andora w rejonie Savony na północy Włoch, do którego doszło 6 lutego 2011 roku.
Prowadzona przez Polaka Skoda Fabia S2000 wypadła z trasy i z dużą prędkością wbiła się w barierę bezpieczeństwa. Jak się później okazało, po remoncie drogi nie była ona odpowiednio zabezpieczona. Kubica doznał bardzo poważnych obrażeń, po wielomiesięcznej rehabilitacji jego prawa ręka, którą kierowca zmienia biegi w samochodzie WRC, nadal nie jest całkowicie sprawna.
Niemiecki team, którego zawodnikami są mistrz świata Francuz Sebastien Ogier i Fin Jari-Matti Latvala (obaj VW Polo WRC) chce zmiany regulaminu ze względów marketingowych. W swojej ofercie koncern ma wiele samochodów wyposażonych w tego rodzaju skrzynie biegów DSG i systemy hydrauliczne, które zastosowane także w rajdówce mistrzów świata, mogą mieć wpływ na wzrost sprzedaży.
Przedstawiciele Volkswagen Motorsport podkreślają, że zmiana systemu zmiany biegów nie będzie miała żadnego wpływu na osiągi Polo WRC, Ogier i Latvala nie będą mieli przez to sprzętu lepszego od innych teamów.