Koniec samowolki na hulajnogach. Co będzie wolno?

Hulajnogami elektrycznymi będzie można jeździć po chodnikach, ale tylko wtedy gdy nie ma ścieżki rowerowej - wynika z projektu noweli Prawa o ruchu drogowym. Będą one musiały ustępować pieszym, a ich dopuszczalna prędkość nie będzie mogła przekroczyć 25 km/h.

article cover
Arkadiusz ZiółekEast News

W środę na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt noweli Prawa o ruchu drogowym oraz ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, która reguluje kwestię poruszania się m.in. na hulajnogach elektrycznych.

Nowe przepisy wprowadzają przede wszystkim definicję urządzenia transportu osobistego, wskazując, że jest to "urządzenie komunikacyjne przeznaczone do poruszania się wyłącznie przez kierującego znajdującego się na tym urządzeniu".

Projekt noweli określa m.in. maksymalne wymiary takiego urządzenia (szerokość nieprzekraczająca w ruchu 90 cm; długość do 1,25 m), masę (do 20 kg), maksymalną prędkość jazdy (ograniczoną konstrukcyjnie do 25 km/h), a także źródło napędu - napęd elektryczny.

W uzasadnieniu czytamy, że projektodawca - czyli resort infrastruktury - nie przewidział innych rodzajów napędu niż elektryczny. Jak wytłumaczono, jest to spowodowane koniecznością ograniczenia zanieczyszczeń powietrza przez silniki spalinowe, a także tym, że napęd elektryczny jest powszechnie stosowany w takich urządzeniach.

Resort infrastruktury chce ponadto, by takie urządzenia były traktowane jak rowery. Dlatego też kierujący np. hulajnogami elektrycznymi będą mogli korzystać ze ścieżek rowerowych; będą musieli mieć też odpowiednie uprawnienia, takie jak w przypadku rowerów - np. kartę rowerową.

Z takich urządzeń nie będą mogły korzystać osoby poniżej 10. roku życia, także w towarzystwie osób dorosłych. Resort wskazał, że 10 lat to granica wieku dla możliwości uzyskania karty rowerowej.

Poruszający się np. hulajnogami elektrycznymi będą mogli jednak skorzystać z jezdni, po której poruszają się inne pojazdy, ale tylko w przypadku braku ścieżki rowerowej. Ograniczeniem jest również dopuszczalna prędkość do 30 km/h z jaką mogą poruszać się pojazdy na takiej drodze.

Poruszanie się po chodniku będzie dopuszczone jedynie w przypadku, gdy szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów dozwolony jest z prędkością większą niż 30 km/h, wynosi co najmniej 2 metry i nie ma wydzielonej ścieżki rowerowej. Kierujący hulajnogami będą musieli poruszać się powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

Projekt zabraniać będzie pozostawiania np. hulajnóg w miejscach utrudniających ruch lub zagrażających bezpieczeństwu.

Przyszłe przepisy wprowadzają ponadto pojęcie pojazdu elektrycznego lekkiego wyposażonego w pomocniczy napęd elektryczny wykorzysującego do napędu wyłącznie energię elektryczną akumulowaną przez podłączenie do zewnętrznego źródła zasilania.

Przyszła nowela przewiduje również, że urządzenia przeznaczone do używania na drogach publicznych, które nie spełniają wymagań projektowanej ustawy powinny zostać do niej dostosowane w ciągu 6 miesięcy od wejścia w życie nowych przepisów.

"Efektem projektowanych zmian będzie prawne uporządkowanie ruchu urządzeń transportu osobistego (np. hulajnóg elektrycznych), co z kolei - m.in. poprzez znaczne ograniczenie ruchu tych urządzeń na chodnikach i drogach dla pieszych - zapewni wyższy poziom bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego (zarówno pieszych, jak i użytkowników wskazanych wyżej urządzeń), a także wpłynie pozytywnie na komfort korzystania przez pieszych z przeznaczonej dla nich przestrzeni" - przekonuje resort infrastruktury w uzasadnieniu.

Zmiany w przepisach zostały zapowiedziane przez przedstawicieli MI na początku lipca. Obecnie w polskim prawie nie ma regulacji, które dotyczą np. hulajnóg elektrycznych, dlatego ich użytkownicy są traktowani jako piesi, którzy powinni korzystać z chodników.

Według Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego prawie 10 proc. Polaków korzysta z urządzeń transportu osobistego typu elektryczne hulajnogi. Największą grupą użytkowników takich urządzeń są nastolatki.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas