Kompletnie pijana jechała... bez opony. Wiozła syna i rodziców

Prawie trzy promile alkoholu miała 30-latka, która wiozła autem syna i rodziców. Została zatrzymana po informacji od osoby, którą zaniepokoił sposób jazdy i brak opony na przednim kole - poinformował oficer prasowy policji w Strzyżowie Piotr Niemiec.

Jak powiedział Niemiec, policja w poniedziałek po południu otrzymała zgłoszenie od jednego z kierowców, że drogą wojewódzką w Godowej koło Strzyżowa (Podkarpackie) jedzie auto terenowe bez opony na przednim prawym kole. Z przekazanych informacji wynikało także, że kierujący może być nietrzeźwy.

Po sprawdzeniu okazało się, że samochód prowadzi 30-letnia mieszkanka powiatu strzyżowskiego.

"Badanie alkomatem wykazało u niej 2,86 promila alkoholu. Pasażerami byli czteroletni syn kierującej oraz jej rodzice, którzy również byli pijani. Samochód, którym podróżowali, był niesprawny technicznie - na przednim prawym kole brakowało opony, a felga była uszkodzona, na skutek tarcia aluminiowej obręczy o asfalt" - wyjaśnił Niemiec.

Reklama

Po interwencji policji dziecko zostało przekazane pod opiekę najbliższych. 30-latka trafiła do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia. Odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości. O zdarzeniu został powiadomiony sąd rodzinny.


PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy