Kierowcy leją już nową benzynę E10. Czy biododatki mogą w niej zamarznąć?
Od 16 listopada na polskich stacjach tankujemy zimowe paliwo, które jest wzbogacone o dodatki zapobiegające zamarzaniu. Dotyczy to zarówno benzyny jak i oleju napędowego. Z kolei już od 1 stycznia na stacje trafiła zupełnie nowa benzyna o oznaczeniu E10 z większą zawartością biokomponentów. Część kierowców wyraża obawy, przed nowym paliwem odnośnie jego zamarzania przy obecnych temperaturach. Czy rzeczywiście jest się czego bać i biokomponenty w nowym paliwie E10 mogą szybciej zamarznąć?
Spis treści:
Paliwo E10 z większą zawartością biokomponentów to nowość na stacjach benzynowych, która zgodnie z wymaganiami rządu i Komisji Europejskiej pojawiło się na stacjach z początkiem roku 2024. Jego pojawienie się oznacza problemy dla wielu starszych samochodów nieprzystosowanych do spalania paliwa o tak dużej zawartości biokomponentów (do 10%). O problemach z benzyną o większej zawartości bioetanolu pisaliśmy na długo przed wprowadzeniem nowej benzyny E10 na Polski rynek, podając listę samochodów, które nie są przystosowane do tego rodzaju benzyny. Przy okazji ataku zimy i siarczystych mrozów wielu kierowców zastanawia się jednak, czy nowe paliwo nie będzie bardziej podatne na zamarzanie.
Zimowe paliwo nie powinno zamarzać
Zdecydowanie najważniejszą kwestią jest sam fakt, że prawie dwa miesiące temu na wszystkie stacje w Polsce zgodnie z rozporządzeniem ministra gospodarki z 9 października 2015 trafiło zimowe paliwo, które charakteryzuje się wyższą prężnością par i większą odpornością na zamarzanie. Już samo to powinno dać wystarczającą pewność, że nawet przy mocno ujemnych temperaturach benzyna nie powinna zamarzać. Paliwo wprowadzone na rynek od nowego roku, czyli benzyna E10 (Pb95) zastępująca benzynę E5, również jest obecnie sprzedawana w wersji zimowej, więc sama większa zawartość biokomponentów nie powinna mieć wpływu na ryzyko zamarznięcia paliwa. Poza tym fakt że paliwo z większą zawartością biokomponentów nie powinno zamarzać przy -20 stopniach Celsjusza wynika też z zasad fizyki.
Bioetanol to alkohol - nie powinien zamarzać
Biokomponenty, o których mowa przy okazji nowej benzyny E10 to w rzeczywistości bioetanol, czyli alkohol pochodzenia organicznego. Czysty alkohol etylowy zamarza dopiero w temperaturze -114 stopni Celsjusza, a zatem w temperaturze, której w Polsce nigdy nie doświadczyliśmy. W przypadku 10% zawartości etanolu mieszanka powinna zamarznąć w temperaturze -9 stopni Celsjusza, ale tylko pod warunkiem, że to zawartość etanolu w wodzie. W przypadku paliwa istotny jest tu nie tylko sam fakt, że benzyna zamarza w temperaturze minus 45 stopni (a nie tak jak woda poniżej 0, ale również to, że do zimowego paliwa dodawane są komponenty zapobiegające zamarzaniu. W tym przypadku większa zawartość bioetanolu tak naprawdę działa na korzyść benzyny dodatkowo obniżając temperaturę jej zamarzania.
Ryzyko jednak istnieje
Jest też jednak również druga strona medalu, która sprawia, że benzyna E10 jest bardziej podatna na wpływ niskiej temperatury, na co zwrócili uwagę brytyjscy naukowcy. Etanol jest bardzo podatny na mieszanie się z wodą (bardziej niż z benzyną), a także może szybciej wytrącać się z benzyny tworząc osobną warstwę w zbiorniku paliwa. Jego podatność na mieszanie z wodą w połączeniu z większą wilgotnością powietrza, które może powodować skraplanie się pary w zbiorniku paliwa, może doprowadzić do do sytuacji, kiedy woda rozrzedzi bioetanol i będzie on bardziej podatny na zamarznięcie. Przed takimi sytuacjami brytyjscy eksperci ostrzegali kierowców już kilka lat temu, gdy benzyna E10 była wprowadzana na stacje w Wielkiej Brytanii.
Jak sami zaznaczyli jest to sytuacja mało prawdopodobna, jednak mimo iż paliwo o większej zawartości alkoholu powinno być mniej podatne na zamarzanie, w bardzo specyficznych warunkach - kiedy auto stoi przez dłuższy czas, na tyle długi, że bioetanol zdąży odseparować się od benzyny - może dojść do zamarznięcia paliwa w zbiorniku.
Jeździsz regularnie? Tankuj E10 bez obaw
Jeśli więc korzystasz ze swojego samochodu na co dzień, nie masz powodów do zmartwień - benzyna E10 nie zamarznie nawet przy ponad 20-stopniowym mrozie. Jeśli jednak samochód używany jest okazjonalnie, bezpieczniejszym wyborem może być zatankowanie benzyny Pb98 o niższej, bo około 5% zawartości bioetanolu. Reasumując, biokomponenty same w sobie nie są bardziej podatne na zamarzanie niż zwykłe paliwo, a wręcz odwrotnie - to bioetanol, czyli alkohol, który ma znacznie niższą temperaturę zamarzania niż choćby sama benzyna.