Karol D. zatrzymany. Ranna kobieta będzie musiała mieć amputowane obie nogi

Nawet do 12 lat pozbawienia wolności grozić może mężczyźnie, zatrzymanemu przez jeleniogórskich policjantów, a podejrzanemu o spowodowanie wypadku, w którym poszkodowana odniosła ciężkie obrażenia ciała oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia. Mężczyzna, wiedząc, że jest poszukiwany, ukrywał się przez Policją. Funkcjonariusze ustalili, że może on przebywać u swojego kolegi i tam go zatrzymali. Chcąc uniknąć zatrzymania, mężczyzna próbował jeszcze uciec przez okno, jednak bezskutecznie.

Funkcjonariusze Zespołu ds. Poszukiwań Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze zatrzymali 23-letniego mieszkańca gminy Podgórzyn, podejrzanego o spowodowanie poważnego wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia.

Sprawca 16 lipca br. około godziny 20.20 w Karpaczu, na ulicy Sikorskiego spowodował wypadek, w którym 68-letnia kobieta odniosła ciężkie obrażenia ciała, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Od soboty do wczoraj mężczyzna ukrywał się przed Policją.

Podejrzany wpadł w ręce funkcjonariuszy Zespołu ds. Poszukiwań Wydziału Kryminalnego jeleniogórskiej Policji. Prowadząc czynności w tej sprawie, funkcjonariusze uzyskali informację, że poszukiwany może ukrywać się w mieszkaniu swojego kolegi. Kiedy zapukali do drzwi nikt im nie otworzył. Funkcjonariusze usłyszeli jednak dźwięk otwieranego okna.

Okazało się, że 23-latek podjął jeszcze próbę ucieczki. Wyskoczył z I piętra. Na dole jednak czekali już na niego policjanci. Mężczyzna został zatrzymany. Trafił do policyjnego aresztu. Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze.

Mężczyźnie za spowodowanie wypadku, w którym poszkodowana odniosła ciężkie obrażenia ciała i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozić może teraz nawet do 12 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.

 


RMF FM
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy