Jeden z dwóch polskich Lexusów LFA na sprzedaż. Za ile?
Taka gratka nie zdarza się często. Na nowego właściciela czeka jeden z dwóch, kupionych w naszym kraju jako nowe, egzemplarzy Lexusa LFA!
Biorąc pod uwagę liczbę tych aut poruszających się po europejskich drogach powinniśmy wręcz mówić o okazji. Cena samochodu sprawia jednak, że słowo grzęźnie nam w ustach...
Na wstępie przypomnijmy, że proces konfiguracji, produkcji i dostawy LFA do Polski trwał blisko rok. Każdy z egzemplarzy powstawał całkowicie wedle życzenia nabywcy. Menadżerowie Lexusa potwierdzili, że nie ma drugiej takiej konfiguracji kolorystycznej na świecie. Oferowany do sprzedaży pojazd jest w czerwonym, metalizowanym, kolorze z brązowo-beżowym wnętrzem, brązową kierownicą i czarną podsufitką, a całość tapicerki została wykończona czerwoną nitką.
Właściciel wybrał do samochodu ciemne, grafitowe, felgi oraz czerwone zaciski hamulcowe.
Legitymujące się przebiegiem zaledwie 5663 km auto, jak każdy Lexus LFA, napędzane jest benzynowym silnikiem V10 o pojemności 4,8 l. Motor generuje monstrualne 560 KM, dostarczane na tylną oś za pośrednictwem sześciostopniowej, sekwencyjnej skrzyni biegów. Sprint do 100 km/h zajmuje zaledwie 3,7 s. Prędkość maksymalna to 325 km/h.
Warto przypomnieć, że produkcja pierwszego supersamochodu ze stajni Lexusa limitowana była do 500 egzemplarzy. Na Stary Kontynent trafiło zaledwie 40 sztuk. Tylko dwie z nich sprzedano w polskiej sieci dealerskiej. Gdy samochody wyjeżdżały z salonów w 2013 roku, prasa informowała, że każde auto kosztowało około 2 mln zł.
A ile kosztuje używany 3-letni samochód? Obecny właściciel wycenił sprzedawany egzemplarz z numerem 447 na - bagatela - 2,8 mln zł! Z dziennikarskiego obowiązku informujemy, że pośredniczący w sprzedaży Lexus Polska oferuje możliwość... kredytowania pojazdu. Przy standardowej wpłacie własnej w wysokości 20 proc., co daje kwotę 560 tys. zł!, miesięczna rata wynosi niespełna... 21 tys. zł!