Jechała środkiem i spychała innych z drogi. Tłumaczenie miała absurdalne
Dolnośląska policja zatrzymała kobietę, która prowadziła samochód po spożyciu znacznej ilości alkoholu. Kobieta jechała slalomem i kilkukrotnie niemal doprowadziła do czołowego zderzenia z innymi pojazdami. Jej niebezpieczną jazdę zarejestrowała pokładową kamerką policjantka na urlopie.
Do zatrzymania pijanej kierującej przyczyniła się dzielnicowa z Komisariatu Policji w Nowej Rudzie. Przebywająca na urlopie funkcjonariuszka jechała prywatnym samochodem, kiedy w pewnym momencie zauważyła, że samochód jadący przed nią wykonuje "nietypowe" manewry. Jak można wyczytać z komunikatu policji:
Widząc to, policjantka przekazała informację o stwarzającej zagrożenie dyżurnemu komisariatu. Następnie ruszyła za podejrzaną, podejmując kilkukrotne próby zatrzymania. Wreszcie do akcji włączył się patrol policji, który przy użyciu sygnałów uprzywilejowania doprowadził do zatrzymania 52-letniej kierującej.
Policjanci uniemożliwili kobiecie dalszą jazdę zabierając jej kluczyki do samochodu. Następnie po uspokojeniu sytuacji przystąpili do kontroli trzeźwości. Przeprowadzone badanie wykazało, że siedząca za kierownicą kobieta miała aż 2,7 promila alkoholu w organizmie. Jakby tego było mało, kobieta postanowiła wytłumaczyć swoje zachowanie w iście absurdalny sposób. Jak przekonywała funkcjonariuszy - jechała zygzakiem, ponieważ... omijała w ten sposób dziury na jezdni.
Za swoje czyny mieszkanka powiatu wałbrzyskiego odpowie przed sądem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi jej nie tylko kara do 3 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna, ale też utrata uprawnień do kierowania pojazdami nawet na 15 lat.
Policjanci apelują do kierowców, by reagować, gdy widzimy kogoś, kto wsiada za kierownicę po alkoholu. Nietrzeźwi kierujący stanowią zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego - także dla nas i naszych bliskich. Każda osoba mająca podejrzenia, że ktoś prowadzi pojazd pod wpływem alkoholu lub podobnie działającego środka, może o każdej porze powiadomić funkcjonariuszy pod numerem telefonu 112.