James May miał wypadek na planie The Grand Tour. W jakim jest stanie?

Jak podaje „The Sun” James May miał wypadek podczas nagrywania materiałów do odcinka The Grand Tour. Dziennikarz miał z dużą prędkością uderzyć w ścianę tunelu. W efekcie trafił do szpitala. Prezenter odniósł się do zdarzenia w mediach społecznościowych.

Do wypadku miało dojść podczas realizacji zdjęć do odcinka w Skandynawii na początku tego roku.

James May miał wypadek. Trafił do szpitala

Podczas jazdy w tunelu w kierunku skalnej ściany na terenie niegdysiejszej bazy norweskiej marynarki wojennej Olavsvern w okolicy miasta Tromsø , siedzący za kierownicą Mitsubishi Lancera Evo May za późno zaczął hamować i w efekcie z prędkością ok. 120 km/h uderzył w ścianę.

Prezenterowi szybko udzieliła pomocy ekipa medyczna, będąca na planie. Z relacji świadków zdarzenia wynika, że May miał rozbitą głowę i w efekcie krwawił. Narzekał także na ból pleców i szyi. Miał również złamane co najmniej jedno żebro. Podjęto decyzję o przetransportowaniu prezentera do szpitala.

Reklama

James May skomentował wypadek na Twitterze

Ostatecznie nie doszło do poważnych uszkodzeń ciała. Do sprawy odniósł się w końcu sam zainteresowany. May na swoim koncie na Twitterze stwierdził, że wszystko jest w porządku. Podziękował także za miłe komentarze i żarty, które skierowali do niego fani. Do miłośników Lancera Evo VIII generacji skierował przeprosiny za zniszczenie jednego z egzemplarzy modelu.

Na jakiś czas May miał być jednak wyłączony z pracy na planie. Pozostali prezenterzy, Jeremy Clarkson i Richard Hammond, musieli kontynuować podróż bez niego.

Prezenter szybko jednak wrócił do formy o czym mogły świadczyć nagrania, które realizowane były na terenie Polski. May nie był jednak jedynym z ekipy prezenterów, który w ostatnim czasie miał wypadek. Podczas realizacji zdjęć w Polsce, Richard Hammond rozbił samochód na Torze Poznań. W trakcie przejazdu, prezenter wyleciał z toru na jednym z zakrętów i wjechał bolidem w barierę z opon. Do sprawy nie odniósł się ani Amazon Prime Video, ani władze toru. Hammond nie odniósł jednak poważnych obrażeń i ekipa mogła kontynuować zdjęcia.

Odcinek The Grand Tour powstawał w Polsce

Po raz pierwszy w Polsce, prezenterzy The Grand Tour zostali zauważeni na terminalu portowym w Gdyni. Zdjęcia do programu realizowane były również na terenie Westerplatte, a także ulic Długi Targ i Długiej w Gdańsku.

Słynne trio udało się następnie do Poznania. Prezenterzy odwiedzili także Żagań, gdzie zwiedzili m.in. Muzeum Obozów Jenieckich. Ekipa pojawiła się także w Świebodzinie . Nagrywano tam ogromny pomnik Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata.

Na trasie prezenterów znalazła się również Pustynia Błędowska oraz Kraków. Niemal w każdym miejscu, słynnemu trio towarzyszyła grupa fanów. Po skończonych nagraniach w naszym kraju Clarkson, Hammond i May mieli udać się na Słowację.

Wciąż nie znamy konkretnej daty premiery odcinka z podróży po Polsce.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: The Grand Tour | James May
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy