Inżynier Apple'a kradł informacje o technologiach jazdy autonomicznej
Były inżynier Apple'a pracujący nad projektem Titan został oskarżony o kradzież poufnych danych dotyczących jazdy autonomicznej. Przyznał się do winy.
Sprawa wyszła na jaw 22 sierpnia i dotyczy inżyniera chińskiego pochodzenia Xiaolang Zhanga.
Inżynier Apple'a chciał pracować dla konkurencji
Zhang pracował nad projektem Titan - autonomicznym samochodem Apple'a. Był inżynierem ds. sprzętu w zespole programistów samochodów autonomicznych. Jego zadaniem było projektowanie i testowanie płytek drukowanych, które miały analizować dane przesyłane przez samochód.
Po powrocie z urlopu ojcowskiego Zhang poinformował Apple'a, że na stałe wraca do Chin, aby opiekować się chorą matką. Z odtajnionych dokumentów sądowych wynika jednak, że planował rozpocząć pracę dla konkurencji - Xiaopeng Motors (XMotors). Firma ta zajmuje się autonomicznymi samochodami elektrycznymi, a poza Chinami posiada biura także w Palo Alto w Kalifornii.
Inżynier złapany na lotnisku
Zhang zaliczał się do 2 proc. pracowników Apple'a, którzy mieli dostęp do baz danych związanych z samochodami autonomicznymi. Kiedy składał wypowiedzenie, jego przełożony zaalarmował osobę odpowiedzialną za bezpieczeństwo nowych produktów. Następnie zespół ds. bezpieczeństwa przekazał informację o wycieku danych do osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo baz danych. Zaalarmowany został także prawnik Apple Global Security, a w efekcie FBI.
Służby federalne zatrzymały chińskiego inżyniera na lotnisku, już po przejściu procedury bezpieczeństwa. Koncern z Cupertino sprawdził również wewnętrzny rejestr ujawnień baz danych.
FBI przejęło m.in laptopa żony Zhanga. W ręce służb wpadły także dwie płytki drukowane, które inżynier zdołał wynieść z firmy. FBI odkryło u niego także schematy, instrukcje i raporty techniczne, w tym także liczący 25 stron plik PDF zawierający zastrzeżone schematy jednej z płytek.
Zhang zgodził się na ugodę, która ogranicza jego zarzuty do jednej kradzieży tajemnicy handlowej.
***