Hyundai Santa Fe w nowej odsłonie
Pierwsze zdjęcia nowego Hyundaia Santa Fe nie pozostawiają złudzeń co do tego, jak teraz będą wyglądały SUVy i crossovery koreańskiego producenta.
Model Kona miał pokazać, że Koreańczycy potrafią robić oryginalne, zwracające uwagę samochody. Dlatego też skopiowali pomysł na "przód z dwoma twarzami", który powszechnie stosuje Citroen, a z którego Jeep (całkiem rozsądnie) niedawno się wycofał. Hyundai natomiast najwyraźniej uważa, że jest to świetny pomysł.
Dlatego też po Konie, przyszedł czas na Nexo (crossover na ogniwa paliwowe), a teraz na Santa Fe. Czas pokaże, czy przód z wyraźnie oddzielonymi światłami do jazdy dziennej oraz blokiem reflektorów w zderzaku (przypomina to też trochę Mitsubishi Xpandera) przekona klientów.
Problemów takich nie będzie miało z pewnością wnętrze tego dużego (4,77 m długości) SUVa. Udanie łączy ono elementy znane z innych modeli marki (system multimedialny, panel klimatyzacji) ze szlachetnie wyglądającymi materiałami. Tym, czego w innych Hyundaiach nie znajdziemy, jest zestaw zegarów, łączący analogowe wskaźniki i duży centralny ekran.
Więcej informacji na temat nowego Santa Fe poznamy przy okazji marcowego salonu w Genewie, a do sprzedaży w Polsce auto wejdzie w połowie roku.