Gwałtowny wzrost cen samochodów używanych

Kryzys półprzewodnikowy oraz wojna w Ukrainie mocno wpływają na rynek nowych samochodów. Zerwane łańcuchy dostaw powodują, że spada produkcja i dostępność nowych samochodów, a to z kolei przekłada się na rynek samochodów używanych.

I prognozy są złe: w nadchodzących miesiącach tempo podwyżek nie zwolni - pisze w poniedziałek "Rzeczpospolita".

Według gazety, pierwszy kwartał 2022 r. przyniósł dalszy, drastyczny wzrost cen samochodów na polskim rynku wtórnym.

Samochody używane droższe o 40 procent

Z danych kredytującej konsumentów firmy Cofidis wynika, że przeciętne auto kupowane na kredyt jest obecnie ok. 40 proc. droższe w porównaniu z okresem tuż przed pandemią. Przy tym tempo podwyżek rozpędzonych przez koronawirusa nie maleje.

Pomiędzy styczniem a grudniem ub. roku przeciętna wartość finansowanego przez Cofidis auta wzrosła o 19 proc., gdy w ciągu 2020 r. wzrost ceny wyniósł 12 proc.

Reklama

Jeśli w 2019 r. kredytowane auto kosztowało przeciętnie 38 tys. zł, a w 2020 r. niecałe 42,5 tys. zł, to w 2021 r. cena podskoczyła do 50,5 tys. zł, a obecnie przekracza już 53 tys. zł.

Nie widać końca podwyżkom cen

Analitycy Cofidis prognozują, że kolejne miesiące przyniosą dalszy wzrost cen.

"Na początku roku wydawało się, że sytuacja pod względem podaży nowych samochodów będzie z każdym miesiącem się poprawiała, co byłoby czynnikiem hamującym podwyżki. Niestety, sytuacja polityczna i gospodarcza sprawia, że samochody będą nadal drożały" - mówi dyrektor ds. handlowych i rozwoju biznesu w Cofidis.

Pomagajmy Ukrainie - ty też możesz pomóc

***

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ceny samochodów używanych | samochody używane
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy