Elon Musk składa kolejne obietnice. Jaka przyszłość czeka Teslę?
„Tesla Investor Day” to specjalne wydarzenie amerykańskiego producenta, przygotowane z myślą o przedsiębiorcach i inwestorach zainteresowanych rozwojem firmy. W jego trakcie Elon Musk prezentuje plany na przyszłość i stara się zjednać sobie przychylność inwestorów. Obietnic nie brakuje, czy jednak wszystkie mają wartość?
"Dzień inwestora Tesli" to bez wątpienia ważne wydarzenie dla amerykańskiego producenta. To właśnie wtedy dyrektor generalny Tesli - Elon Musk - przedstawia plany na nadchodzące miesiące i stara się uspokoić inwestorów, nierzadko zaniepokojonych jego wcześniejszymi "wybrykami". Kwieciste przemowy i daleko idące wizje niejednokrotnie już pozytywnie wpływały na kurs akcji producenta elektrycznych aut, czy teraz będzie podobnie?
Tegoroczne przemówienie Muska rozpoczęły pochwały dotyczące rosnącej sprzedaży samochodów marki Tesla. Miliarder podkreślił, że zdolności produkcyjne przedsiębiorstwa od dłuższego czasu zaliczają istotny wzrost. Dowodem na rentowność inwestycji ma być m.in. budowa nowej gigafabryki w Meksyku. To właśnie w niej ma powstawać zapowiadany od jakiegoś czasu innowacyjny pojazd elektryczny nowej generacji.
Kolejna placówka Tesli ma być istotnym krokiem w ambitnym planie zwiększenia rocznej zdolności produkcyjnej firmy do 20 milionów pojazdów rocznie. Ponadto Musk zapewnił, że już niebawem jednym z głównych czynników w rozwoju przedsiębiorstwa będzie zaawansowana sztuczna inteligencja.
To jednak nie wszystko. Podczas długiego wystąpienia sporo uwagi zostało poświęcone energii odnawialnej. Zdaniem dyrektora Tesli, to właśnie na tym aspekcie świat powinien skupić się w największym stopniu. Pozyskiwana w sposób zrównoważony energia mogłaby być przechowywana w gigantycznych farmach baterii, a głównym czynnikiem kształtującym wizję ekologicznego świata byłaby całkowita rezygnacja z transportu spalinowego. Według Muska wszystkie samochody muszą stać się wkrótce elektryczne oraz w pełni autonomiczne.
Miliarder zachęcał ponadto do ograniczenia korzystania z tradycyjnego sposobu na ogrzewanie domu, firmy i zakładów przemysłowych i przejściu w zamian na pompy ciepła. Tesla, która już teraz produkuje pompy ciepła do swoich samochodów, z łatwością mogłaby rozszerzyć ofertę na urządzenie domowe.
Po głównym oświadczeniu Elona Muska, na scenie pojawili się pozostali dyrektorzy Tesli, którzy z radością poinformowali, że wyczekiwana Tesla Cybertruck zadebiutuje jeszcze w tym roku. Opowiedzieli oni także o wielu problemach jakie przysporzyła im konstrukcja samochodu, zwłaszcza projekt karoserii ze stali nierdzewnej.
Firma zaprezentowała także krótki film przedstawiający robota Tesli chodzącego samodzielnie i bez pomocy ramy nośnej. Chociaż produkcja humanoidalnego robota na dużą skalę wciąż wymaga wielu przygotowań, dyrektorzy Tesli zapewniali, że to właśnie ich firma dokona tego jako pierwsza.
Warto mieć jednak na uwadze, że chociaż całe przemówienie brzmiało wzniośle, a przedstawione plany były odważne i istotne dla rozwoju świata, niekoniecznie cokolwiek z tego musi okazać się prawdą.
Zaraz przed rozpoczęciem transmisji na ekranach pojawiło się krótkotrwałe ogłoszenie, które jasno wskazywało na fakt, że przedstawione podczas "Tesla Investor Day" wiadomości, nie są wiążące i niekoniecznie muszą być kiedykolwiek zrealizowane. Zaznaczono, że te "wybiegające w przyszłość oświadczenia" mogą zostać zaktualizowane w zależności od dostępnej wiedzy, przyszłych wydarzeń oraz z innych powodów.
Musk oraz pozostali dyrektorzy Tesli nie odnieśli się także w żaden sposób do głośnego, zbiorowego pozwu dotyczącego bezpieczeństwa technologii Full Self-Driving w pojazdach elektrycznych. Według akcjonariuszy przedsiębiorstwa, zatajanie informacji na temat skuteczności rozwiązania, skutkowało drastycznym spadkiem kursu akcji Tesli.
***