Dziewczyny nim nie przewieziesz

Samochód został oparty na seryjnym modelu solstice, czyli bliźniaku opla GT. Jednak patrząc na stylizację conceptu ciężko doszukać się podobieństw.

SD-290 został radykalnie odchudzony. Mniejszą wagę uzyskano m.in. dzięki montażu owiewek tylko przed kierowcą, wyeliminowanie szyb, dachu, a nawet sytemu wycieraczek.

Zmieniono również przód pojazdu, łącznie z grillem, błotnikami i maską. Wszystko po to, by samochód miał lepszą aerodynamikę.

Na koniec zajęto się silnikiem. Seryjny solstice jest napędzany dwulitrowym benzynowym silnikiem, który dzięki doładowaniu dysponuje mocą 260 KM. Po stosownych przeróbkach (m.in zmiana układu wydechowego, podniesienie ciśnienia doładowania) moc jednostki napędowej wzrosła do 290 KM.

Silnik współpracuje z pięciobiegową, manualną skrzynią biegów, za pośrednictwem której moment obrotowy trafia na koła tylne.

By samochód równie dobrze hamował jak się rozpędza, wyposażono go w trzytłoczkowe zaciski z tarczami o średnicy 13 cali.

Amerykanie nie podali niestety osiągów SD-290. Nie wiadomo również, jakie są szanse, że auto trafi do produkcji i będziemy mieli szanse zobaczyć je na wyścigowych torach.

TUTAJmotoryzacja jakiej nie znacie