Droga do SUV-ów SEAT-a
Choć w cieszącym się coraz większą popularnością segmencie SUV-ów SEAT zaistniał stosunkowo niedawno, wprowadzając na rynek modele Arona, Ateca i Tarraco, to prace nad stworzeniem samochodu sportowo-rekreacyjnego o terenowym charakterze hiszpańska marka prowadziła już od jakiegoś czasu. A mówiąc konkretnie: od początku lat 90. ubiegłego wieku, gdy na targach motoryzacyjnych we Frankfurcie zdecydowała się zaprezentować prototyp Marbella Playa Concept.
Marbella Playa Concept
Pierwszy projekt hiszpańskiego SUV-a, Marbella Playa Concept, odważnie odpowiadał na ówczesne rynkowe trendy. Klienci, których wyobraźnię rozbudziły filmy i seriale emitowane w latach 80. i 90. (wymieńmy tylko dwa w tamtym czasie najpopularniejsze: "Policjanci z Miami" i "Słoneczny patrol"), marzyli o pojeździe wielozadaniowym i niezawodnym, stworzonym z myślą o wyprawach na łono natury. "Plażowy" pick-up SEAT-a wpisywał się w te wyobrażenia wyśmienicie: podwyższone zawieszenie, modne, elektryzujące kolory i detale wskazujące na jego terenowe aspiracje (światła przeciwmgielne z przodu i kompletne orurowanie skrzyni ładunkowej, w której można było nawet rozstawić namiot), wydawały się być dostateczną zachętą do aktywnego wypoczynku, a nawet - poszukiwania przygód.
Mimo że pierwszy, koncepcyjny SUV hiszpańskiej marki nie wszedł w końcu do masowej produkcji, to wytyczył jednak kierunek, w którym jej projektanci mieli podążać w następnych dekadach. - Nasze prototypy charakteryzowały się sportowymi proporcjami, śmiałym designem i dopracowanymi detalami. Dynamiczny wygląd łączyliśmy z najnowocześniejszą technologią. Wszystkie te cechy można odnaleźć w SUV-ach, które ostatecznie trafiły do sprzedaży - mówi Xavier Villanueva, projektant SEAT-a.
Salsa Emoción, Tribu i IBX
W niecałe dziesięć lat po tym, jak świat ujrzał projekt modelu Marbella Playa Concept, SEAT opracował kolejny interesujący koncept - zaprezentowany pod nazwą Salsa Emoción - który przykuwał wzrok ogromnym, jak na tamte czasy, prześwitem, wynoszącym w trybie terenowym 310 mm. Był to zatem, bez dwóch zdań, prawdziwy popis możliwości inżynieryjnych marki. Premiera prototypu, wyposażonego w silnik o mocy 250 KM oraz innowacyjny system Multi Driving Concept, umożliwiający wybór jednego z trzech podstawowych trybów jazdy, miała miejsce w 2000 r. podczas Paris Motor Show. - To właśnie w tym aucie zastosowano po raz pierwszy specyficzne boczne wtłoczenia, które później ewoluowały w modelu IBX, aby ostatecznie pojawić się znów w projekcie SEAT Arona - wspomina Xavier Villanueva.
Ale Hiszpanie na koncepcie Salsa Emoción nie poprzestali. Kilka lat później, w 2007 roku, zaprezentowali bowiem całkiem nowy koncept - Tribu - który przyciągał wzrok kompaktową sylwetką, terenowym charakterem i dużym prześwitem. Zwracał także uwagę detalami stylistycznymi, które pojawiły się później w modelach Ateca (to właśnie z Tribu pochodzą jego kwadratowe nadkola) i Tarraco (tylna część pojazdu była efektem inspiracji modelem Tribu, a konkretnie jego trójkątnymi światłami, które wkomponowano w przeszkloną klapę bagażnika).
W 2011 r., a więc cztery lata po tym, jak Tribu wystawiony został na targach motoryzacyjnych w Genewie, SEAT ujawnił kolejny ze swoich prototypów - model IBX. Był on właściwie przedłużeniem i rozwinięciem stylistyki, do której hiszpańska marka odwoływała się już od jakiegoś czasu. Karoseria samochodu stała się jednak jeszcze bardziej dynamiczna, agresywna i wyrazista, a zastosowane w nim rozwiązania technologiczne - na które składały się m.in. pełne oświetlenie LED oraz nowoczesny napęd hybrydowy - zwiastowały zmiany, które w motoryzacji miały dopiero nadejść. Xavier Villanueva zwraca uwagę, że wysoki przód samochodu, mocno, geometrycznie zarysowane reflektory przednie i jego zgrabna, zwarta sylwetka stały się inspiracją dla Arony i Ateki, kompaktowych SUV-ów, które SEAT wprowadził na rynek kilka lat później.
20V20
W 2015 r., na krótko przed oficjalnym debiutem modelu Ateca, hiszpańska marka przedstawiła publiczności koncept 20V20, który robił wrażenie potężną sylwetką i zaawansowanym wyposażeniem. Na jego pokładzie znalazły się m.in. najnowocześniejsze systemy łączności oraz zintegrowane narzędzie dotykowe Personal Drive, pełniące funkcję mobilnego systemu nawigacyjnego i pilota, którym można było zdalnie obsługiwać klimatyzację. W tym samym roku, podczas targów motoryzacyjnych we Frankfurcie, zaprezentowano także koncepcyjny model Leon Cross Sport, łączący osiągi sportowego kompaktu i wszechstronność samochodu terenowego.
W każdym z wymienionych samochodów - należy w to również włączyć produkcyjną Alteę Freetrack z 2007 r., wyposażoną w napęd na cztery koła i uterenowione zawieszenie - inżynierowie i projektanci SEAT-a testowali rozwiązania, które miały ostatecznie trafić do modeli Arona, Ateca i Tarraco. Ścieżka, na którą hiszpańska marka wstąpiła w 1991 r., doprowadziła ją wreszcie do odnalezienia własnego języka stylistycznego i pozwoliła jej na opracowanie rozwiązań technicznych, z których słynie do dziś.
Ateca, Arona, Tarraco
Wystarczy tylko jeden rzut oka, aby stwierdzić, że we wszystkich produkowanych obecnie SUV-ach SEAT-a - a więc w modelach Ateca, Arona i Tarraco - obecne są elementy, po jakie hiszpańska marka zaczęła sięgać już na początku lat 90. Dobrze wyważone proporcje, wyraziste przetłoczenia i dynamicznie prowadzone linie boczne, a także przemyślane detale (jak mocno zarysowane wloty powietrza czy reflektory o ciekawych, geometrycznych kształtach) przyciągają uwagę i z pewnością nikogo nie pozostawiają obojętnym.
Każdy z tych pojazdów projektowano ponadto z wielką pieczołowitością, W przygotowanie modelu Tarraco zaangażowany był zespół czterech doświadczonych modelarzy, którzy opracowywali jego sylwetkę przez bite dwa miesiące. W tym czasie - na przestrzeni 320 roboczogodzin - wykorzystali w sumie 5 ton syntetycznej gliny, z której, za pomocą dług i szpachelek, wykrawali ręcznie poszczególne kształty samochodu. Z nie mniejszym oddaniem zaprojektowany został również inny model SEAT-a - Ateca. W jego desce rozdzielczej zaszyto ponad 12 tys. połączeń elektrycznych i 200 kabli uszeregowanych w pasma o grubości przekraczającej cztery centymetry. Nad wszystkim, przez dokładnie trzy lata, czuwał 20-osobowy sztab inżynierów.
Dzięki trwającej właśnie wyprzedaży rocznika 2019, wszystkie te samochody można obecnie nabyć z niezwykle atrakcyjnym rabatem. Upusty na SUV-y SEAT-a sięgają w tej chwili nawet 12 tys. zł. Decydując się teraz na kupno Arony zaoszczędzimy do 5 tys. zł. Jeszcze więcej gotówki zostanie w naszej kieszeni po zakupie Ateki, którą na początku nowego roku można nabyć aż o 8 tys. zł taniej. Najwyższy rabat, wynoszący maksymalnie 12 tys. zł, zostanie nam zaś przyznany na zakup modelu Tarraco. A to wszystko przy bardzo korzystnej ofercie finansowania - poszczególne SUV-y hiszpańskiej marki można bowiem kupić zarówno w leasingu, jak i w kredycie. W zależności od wybranej opcji finansowania spłaty rat można rozłożyć nawet na 4 lata, a wysokość wkładu własnego dopasować do swoich potrzeb i możliwości.
Artykuł powstał we współpracy z marką SEAT.