Drastyczna podwyżka mandatów - projekt trafił do podkomisji

Sejmowa komisja infrastruktury powołała dzisiaj podkomisję, która ma zająć się dalszymi pracami nad projektem nowelizacji, zaostrzającej kary za wykroczenia drogowe.

Pierwsze czytanie projektu nowelizacji Prawa o ruchu drogowym oraz m.in. Kodeksu wykroczeń dotyczącej tych kwestii odbyło się w Sejmie na początku października. Wówczas odrzucenia projektu chciały Koalicja Polska oraz Konfederacja - Sejm w głosowaniu zdecydował jednak, że projekt trafi do dalszych prac w sejmowej komisji infrastruktury.

We wtorek komisja miała rozpatrzyć tej projekt, jej prezydium zawnioskowało jednak o powołanie w sprawie podkomisji. Zgodnie z zaakceptowaną przez komisję propozycją podkomisja ma liczyć 11 posłów. W jej skład weszło sześciu przedstawicieli PiS: Maria Kurowska, Paweł Rychlik, Adam Śnieżek, Robert Warwas, Jerzy Polaczek oraz Piotr Król. Z kolei ze strony KO zgłoszono trzech przedstawicieli: Macieja Laska, Dariusza Jońskiego oraz Krzysztofa Truskolaskiego. Skład podkomisji uzupełnili Maciej Kopiec z Lewicy i Stefan Krajewski z PSL-Koalicji Polskiej.

Reklama

Jak poinformowano podkomisja rozpocznie prace nad projektem w przyszłym tygodniu, najprawdopodobniej 20 października.

Proponowana regulacja, którą rząd przedłożył w sierpniu br., zakłada m.in. podwyższenie maksymalnej wysokości grzywny z 5 do 30 tys. zł oraz zwiększenie wysokości grzywny, którą nałożyć można w postępowaniu mandatowym - do 3,5 tys. zł, a w przypadku zbiegu wykroczeń - do 4,5 tys. zł. Zgodnie z propozycją usprawnione ma zostać uzyskiwanie renty, która jest wypłacana osobom najbliższym ofiary wypadku drogowego przez sprawcę umyślnego przestępstwa ze skutkiem śmiertelnym.

Regulacja zakłada także ustanowienie minimalnej wysokości kary grzywny na poziomie 1,5 tys. zł wobec sprawcy kierującego pojazdem mechanicznym, który przekracza dopuszczalną prędkość jazdy o ponad 30 km/h, niezależnie od tego czy naruszenie zostało stwierdzone w obszarze zabudowanym czy poza nim. Jeśli sprawca, będąc prawomocnie ukarany popełni inne wykroczenie drogowe - określone w przepisach - w ciągu 2 lat, zostanie ukarany grzywną w wysokości od 3 do 30 tys. zł.

Karze grzywny od 1 tys. zł do 30 tys. zł będzie podlegać osoba kierująca pojazdem mechanicznym, niestosująca się do zakazu wyprzedzania określonego ustawą bądź znakiem drogowym. Inny z artykułów przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny od 1 tys. zł do 30 tys. zł dla sprawcy, który prowadził pojazd na drodze publicznej, strefie zamieszkania i strefie ruchu bez wymaganego uprawnienia. Taka sama kara będzie groziła za prowadzenie pojazdu bez dopuszczenia go do ruchu.

Wprowadzony zostanie również mechanizm uzależniający usunięcie punktów karnych za naruszenie przepisów ruchu drogowego od uregulowania mandatu. Dodatkowo punkty będą kasowane dopiero po upływie 2 lat od dnia zapłaty grzywny.

Po zmianach za naruszenie przepisów ruchu drogowego kierowca będzie mógł dostać nawet 15 punktów karnych, obecnie maksymalna liczba punktów za niektóre wykroczenia to 10. Zmianą jest również zniesienie szkoleń, po odbyciu których liczba punktów otrzymanych przez kierowcę ulegała zmniejszeniu.

***

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przepisy ruchu drogowego | mandaty i punkty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy