Diesel moja miłość

Czy w Polsce opłaca się kupować samochód z silnikiem diesla? Czy przemawiają za tym względy ekonomiczne? Czy cena zakupu auta z silnikiem wysokoprężnym pod maską, zawsze wyższa niż cena samochodu z silnikiem benzynowym, zwróci się na tyle szybko, aby zakup takiego auta miał w ogóle sens?

Te i inne pytania padają w Polsce bardzo często, zaś odpowiedzi na nie jest tyle, ile opinii na ten temat. A są one różne. Jedno jest wszak w tym wszystkim pewne. To mianowicie, że minęły czasy, kiedy do zakupu samochodu z silnikiem diesla zniechęcała ludzi niedoskonałość konstrukcji tego typu jednostek napędowych. Dzisiejsze diesle nie kopcą, nie prychają, nie klapią zaworami oraz nie sprawiają wiekszych trudności podczas uruchamiania w niskich temperaturach. Skonstruowanie systemu common rail oraz zastosowanie innych, nowatorskich rozwiązań technicznych spowodowało, że współczesne diesle dorównują parametrami, a nawet niejednokrotnie przewyższają nimi swoje benzynowe odpowiedniki. W tym więc względzie nie mamy żadnych wątpliwości: oszczędniejszy od silnika benzynowego, nowoczesny i trwalszy diesel to rozwiązanie znacznie korzystniejsze, zwłaszcza w aspekcie kosztów eksploatacji.

Schody zaczynają się dopiero w momencie porównania cen zakupu samochodu. Przeglądając cenniki, nabywca szybko schodzi na ziemię, uświadamiając sobie fakt, że samochód z silnikiem diesla jest znacznie droższy od samochodu z silnikiem benzynowym nawet w obszarze tych samych modeli i przy tym samym wyposażeniu seryjnym. Zaczyna się więc kalkulacja. Najpierw porównanie cen paliw w relacji: ropa - benzyna (olej napędowy jest w Polsce tańszy średnio o 70-75 groszy na litrze). Pytanie zasadnicze: czy różnica w cenie oleju napędowego jest w naszym kraju na tyle duża w stosunku do cen benzyny, że relatywnie szybko zwróci nam poniesione na zakup diesla koszty?

Obliczono, iż polski nabywca samochodu z silnikiem wysokoprężnym musi pokonać około 60 tysięcy kilomterów, aby zniwelować poniesione na zakup droższego samochodu koszty. Ma to sens w przypadku, kiedy samochód nabywany jest w celach służbowych i w związku z powyższym potrafi dość szybko "nawijać" kilometry. Nie opłaca się natomiast zupełnie w momencie, kiedy właściciel diesla pokonuje w ciągu roku "statystyczne" dziesięć tysięcy kilometrów. Wówczas bowiem zwrot kosztów trwać będzie około sześciu lat.

W krajach Europy Zachodniej, gdzie ceny paliw wciąż są wyższe niż w Polsce, zaś różnica pomiędzy ceną etyliny a ceną oleju napędowego bardziej widoczna, zakup samochodu z silnikiem diesla zwróci się już po 35 tysiącach kilometrów, czyli w najgorszym razie po trzech latach.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas