Ciemne szyby sposobem na upał
Ciemne szyby większości kierowców kojarzą się z tuningiem. Okazuje się jednak, że głównymi klientami punktów przyciemniających szyby są... właściciele busów.
Mercedes viano. Nasz test
Zdjęcia wykonane aparatem Fujifilm X-S1
Dlaczego tak jest? Otóż ciemne szyby to nie tylko zabieg estetyczny, mający na celu poprawę wyglądu samochodu. Przeciwnie, zmiana wyglądu jest efektem ubocznym.
W busach powierzchnia przeszklona jest stosunkowo duża, co w lecie, gdy na zewnątrz panują wysokie temperatury, prowadzi do szybkiego nagrzewania wnętrza.
Można tego uniknąć - oczywiście poza parkowniem w cieniu lub garażu podziemnym - właśnie poprzez przyciemnienie szyb. Promienie słoneczne ulegają wówczas w większości odbiciu, znacznie mniej przedostaje się ich do wnętrza, dzięki czemu temperatura może spaść nawet o kilka stopni w porównaniu do samochodu, w którym szyby nie są przyciemnione.
Obowiązujące przepisy mówią, że szyby przednie (również boczne) nie mogą być przyciemnione bardziej niż o 30 procent.
Chodzi o to, by zapewnić odpowiednią widoczność do przodu i na boki, a także poprzez lusterka zewnętrzne - do tyłu.
W praktyce to oznacza, że tych szyb przyciemniać nie wolno, bowiem fabrycznie montowane są szyby o 30-procentowym przyciemnieniu.
Natomiast szyba tylna, a także boczne tylne mogą być przyciemnianie w dowolny sposób.
Najlepszym rozwiązaniem jest oczywiście zamówienie ciemnych szyb od razu w momencie zakupu nowego samochodu. W przypadku testowanego przez nas mercedesa viano koszt tej opcji to tylko 1100 zł. W zamian dostajemy przyciemnione fabrycznie szyby w przesuwnych drzwiach, tylnych oknach i klapie bagażnika. Jak widać, cena za tak dużą powierzchnię szklaną nie jest wcale wygórowana.
Ciemne szyby mają jeszcze inną praktyczną zaletę - zapewniają dyskrecję. Takie przyciemnienie jak, jak w "naszym" viano powoduje, że z zewnątrz praktycznie nie sposób dostrzec, co lub kto znajduje się we wnętrzu.
Warto dodać, że ciemne szyby to również zysk finansowy, chociaż trudno policzalny. Niższa temperatura we wnętrzu sprawia, że układ klimatyzacji pracuje krócej lub mniej intensywnie, co oznacza mniejsze zużycie paliwa.
Jednym słowem, ciemne szyby to nie tuning, ale poważna inwestycja.