Chiny ograniczają dostęp do metali ziem rzadkich. USA i Europa mają problem
Nasila się wojna celna między Chinami i USA. Rykoszetem mogą w niej ucierpieć europejscy producenci samochodów. Bronią w najnowszym starciu po raz kolejny stały się metale ziem rzadkich.

W skrócie
- Chiny wprowadzają nowe zasady eksportu metali ziem rzadkich, wymagając licencji na transfer technologii i know-how.
- Rozpętuje się wojna celna między Chinami a USA, co grozi ograniczeniami dostępu do kluczowych surowców dla europejskich producentów samochodów.
- Chiny odpowiadają za 90% światowego wydobycia metali ziem rzadkich, co zwiększa zależność Europy od Państwa Środka.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Chińskie ministerstwo handlu ogłosiło nowe zasady eksportu metali ziem rzadkich. Jest to efekt nasilającej się wojny handlowej między Państwem Środka i Stanami Zjednoczonymi.
Problem polega na tym, że metale ziem rzadkich są niezbędne np. do produkcji magnesów wykorzystywanych m.in. w silnikach elektrycznych. Utrudniony dostęp do tych surowców sprawi, że kłopot mogą mieć producenci samochodów w Europie, którzy i tak zmagają się z szeregiem problemów.
Chiny wprowadzają nowe licencje
Nowe przepisy, które weszły w życie 9 października, wymagają od firma eksportujących metale ziem rzadkich uzyskania licencji na transfer technologii służących do ich wydobycia, wytapiania i przetwarzania. Regulacjami objęto także know-how dotyczącą "montażu, regulacji, konserwacji, naprawy i modernizacji linii produkcyjnych". Zapowiedziano, że wnioski o eksport do zagranicznych użytkowników wojskowych w ogóle nie będą zatwierdzane.
Rzecznik chińskiego ministerstwa handlu uzasadnił tę decyzję względami bezpieczeństwa.
Niektóre zagraniczne organizacje i osoby prywatne bezpośrednio lub po przetworzeniu transferują lub dostarczają kontrolowane metale ziem rzadkich pochodzące z Chin do bezpośredniego lub pośredniego wykorzystania w obszarach wrażliwych, takich jak operacje wojskowe
Chiny kontrolują rynek metali ziem rzadkich
Chiny są dominującym podmiotem na rynku metali ziem rzadkich, czyli surowców niezbędnych w przemysłach motoryzacyjnym, elektronicznym czy obronnym. Według szacunków amerykańskiej służby geologicznej (United States Geological Survey) z 2024 roku światowe złoża tych surowców wynoszą 110 mln ton, z czego aż 44 mln ton znajduje się w Chinach. Na terenie Brazylii znajdują się 22 miliony ton, a Wietnamu - 21 milionów ton. Mniejsze zasoby mają również Rosja (10 milionów ton) i Indie (7 milionów ton).
Co jednak najważniejsze, Chiny odpowiadają za około 90 proc. wydobycia i przerobu tych surowców. Wydobycie metali ziem rzadkich w tym kraju odbywa się zwykle bez nadzoru środowiskowego.
Ponadto Chiny objęły większość procesów produkcyjnych patentami, przez co wydobycie i przetwarzanie przez firmy z innych krajów jest mocno utrudnione. W efekcie dochodzi do pozornie absurdalnych procesów, jak wysyłanie do Chin rudy wydobytej w innych krajach, która w Państwie Środka poddawana jest objętej patentami rafinacji.
Chiny po raz kolejny raz utrudniają dostęp do metali ziem rzadkich
To już kolejny krok, którym Chiny utrudniają eksport metali ziem rzadkich. W kwietniu Pekin wprowadził wymóg licencji na eksport surowców, co zakłóciło produkcję na całym świecie.
Niektórzy producenci samochodów z Europy i Japonii ostrzegali, że ze względu na brak dostaw, będą musieli zatrzymać linie produkcyjne. Ostatecznie jednak w lipcu w Pekinie odbyło się spotkanie z przedstawicielami m.in. Unii Europejskiej, po którym Chiny zdecydowały się na przyśpieszenie procesu wydawania licencji i zatrzymywanie fabryk nie było koniecznie.
Jak będzie tym razem, nie wiadomo. Widać jednak wyraźnie, jak wielkie będzie uzależnienie Europy od Chin, jeśli wejdzie w życie zakaz rejestracji samochodów spalinowych. Metale ziem rzadkich są wykorzystywane nie tylko do produkcji silników elektrycznych, ale również akumulatorów oraz infrastruktury ładowania.
Poza elektrotechniką znajdują zastosowanie również w elektronice (produkcji komputerów, smartfonów), branży nowych energii (turbiny wiatrowe, panele słoneczne) oraz przemyśle lotniczym czy wojskowym.









